W sobotę, 22 października, BKS Bobrzanie rozegrał wyjazdowe spotkanie z Wartą Bolesławiecką. Mecz był jednostronnym widowiskiem. Bolesławianie przeważali i już w 18 minucie Łukasz Filipiak zdobył pierwszego gola. Bramka padła bezpośrednio z rzutu rożnego. W 33 minucie Łukasz Rudyk podał do Pawła Żmudzińskiego i było 2:0. Po zmianie stron, w 51 minucie, w polu karnym gospodarzy sfaulowany został Damian Kamuda. Sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Łukasz Filipiak i BKS cieszył się z trzeciej bramki. W 56 minucie padł gol dla gospodarzy. W polu karnym BKS niefortunnie interweniował Jan Wojciechowski i skierował piłkę do własnej bramki. Bramka uskrzydliła zawodników z Warty Bolesławieckiej. Wydawać by się mogło, że gospodarze złapali drugi oddech i mecz do końca będzie bardzo zacięty. Jednak w 64 minucie kolejnego gola zdobył BKS. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jacek Bochnia, który wykorzystał asystę Łukasza Filipiaka.
Ten gol ostatecznie podłamał gospodarzy. Do końca spotkania padły jeszcze trzy bramki. Dwukrotnie trafiał Łukasz Graczyk (81 i 91 minuta). Swojego gola zdobył także Mateusz Świca (89 minuta). GKS Warta Bolesławiecka – BKS Bobrzanie Bolesławiec 1:7 (0:2). Do końca rundy zostały jeszcze tylko dwa mecze. BKS zajmuje 4 miejsce w tabeli rozgrywek i traci do lidera z Lubania 2 punkty. W sobotnim spotkaniu z Wartą Bolesławiecką było widać, że BKS to dobrze zgrany kolektyw. Przez cały mecz zawodnicy komunikowali się ze sobą i widać było, że zależy im na jak najwyższej wygranej.
BKS: B. Bochnia, Powroźnik (65' Bryłkowski), Pietrzak, Klimas, Kumoś, J.Bochnia (75' Świca), Żmudziński, Filipiak, Wojciechowski (75' Głowacki), Rudyk, Kamuda (70' Graczyk).
(informacja: Marcin Zabawa)