Zwieńczeniem konkursu Gliniada 2010 miała być wystawa nagrodzonych prac. Na wernisażu zwycięzcy powinni otrzymać nagrody. Zgodnie z regulaminem konkursu ostateczny termin rozdania nagród i zorganizowania wystawy minął miesiąc temu (15 listopada).
W tym roku Gliniada nie ograniczyła się tylko do parady Glinoludów. Zbudowano miasteczko, w którym odbywały się warsztaty i konkursy. Jedną z atrakcji był specjalny plener fotograficzny, podczas którego fotografowano przebrane i umalowane gliną osoby. Wszystko po to, by na konkurs zdjęć z Gliniady 2010 napłynęły jak najlepsze prace.
Krzysztof Krzemiński, prezes Stowarzyszenia Via Sudetica, zachęcał do udziału w konkursie fotograficznym i wystawie zdjęć. Było to – według jego słów – tradycyjne zakończenie prac związanych z całoroczną organizacją Gliniady.
Konkurs fotograficzny podzielony został na trzy etapy. Ostatni z nich zakończył się 15 października. Internauci wybrali zwycięskie zdjęcia wyselekcjonowane przez specjalne jury i umieszczone na nowo powstałej stronie dla amatorów fotografii.
Ostatnia informacja na temat konkursu pochodzi z 6 października i zachęca do głosowania. Fotografii wybranych przez internautów nigdy nie zaprezentowano. Stowarzyszenie Via Sudetica do dziś nie zorganizowało wystawy, ani nie nagrodziło zwycięzców.
Prezes tłumaczy całą sprawę tegorocznymi wyborami, w które był zaangażowany (startował na radnego z listy PO) wraz z Bogusławem Nowakiem (dyrektorem artystycznym Gliniady) kandydującym na prezydenta. – Nie zrobiliśmy wystawy zwycięskich prac, bo nie chcieliśmy mieszać Gliniady z polityką – wyjaśnia Krzysztof Krzemiński. – Stąd to przesunięcie. Prawdopodobnie zorganizujemy wernisaż w styczniu./> Na temat nagród, ich wartości i kto będzie je fundował, prezes Stowarzyszenia nic nie wie.
Na oficjalnej stronie Gliniady (strona Via Sudetica jest od paru miesięcy w budowie) przeczytać można informację z 3 września tego roku, opublikowaną przez Radosława Iwickiego, skarbnika Stowarzyszenia, o atrakcyjnych nagrodach pieniężnych i rzeczowych, które ufunduje Starostwo Powiatowe w Bolesławcu.
Dariusz Kwaśniewski, członek zarządu i radny powiatu po otrzymaniu od nas informacji o sponsorowaniu nagród przez Starostwo, odparł, że to kłamstwo. – Nie fundujemy nagród na konkurs fotograficzny Gliniada 2010 i nie mieliśmy tego robić. Członkowie Stowarzyszenia wiedzieli o tym w lutym tego roku. Prawdą jest, że składali wniosek, by finansować to wydarzenie kulturalne. Ta propozycja nie uzyskała jednak odpowiedniej liczny punktów w konkursie na realizację zadań publicznych w zakresie upowszechniania kultury. Wygrały „Dźwięki miasta” – koncerty organizowane w miasteczku Glinoludów w sierpniu. Imprezę dofinansowaliśmy w wysokości 5 tysięcy złotych – oświadczył Dariusz Kwaśniewski.
Tym razem organizator konkursu fotograficznego Gliniada 2010 zadbał o to, by zdjęcia były wartościowe, ale wciąż nie wręczył nagród, ani nie zorganizował wystawy. Nie dotrzymał warunków własnego regulaminu. Tłumaczenie się zaangażowaniem w wybory jest mało poważnym argumentem, zwłaszcza, że wielu członków Stowarzyszenia w wyborach nie startowało. I możliwe, że jesteśmy jedynymi, którzy – mimo wszystko – pamiętali o wystawie i nagrodach dla autorów zwycięskich prac.
(informacja Grażyna Hanaf)