O nagłośnienie tematu poprosiła nasza Czytelniczka, mieszkanka osiedla Kwiatowego, która zwróciła uwagę na zniszczone przystanki Miejskiego Zakładu Komunikacji. – Odkąd pamiętam, jeden z nich nigdy nie miał zamontowanej ławeczki – podkreśla kobieta.
Co więcej, przystanki autobusowe służą tam często jako szalety i miejsca libacji alkoholowych. Imprezowicze chowają się za zdewastowanymi wiatami i piją. Dokoła walają się śmieci: rozbite butelki, opakowania po papierosach, rozsypane szkło. – Mam wrażenie, że o tych przystankach po prostu zapomniano – mówi Czytelniczka.
Zdaniem mieszkanki osiedla, powinno się te przystanki albo naprawić, albo zainstalować inne: bez wiat, wystarczyłby daszek i miejsca do siedzenia (tego typu przystanki zamontowano w centrum Bolesławca w ramach rewitalizacji Rynku i plant). – Wówczas żaden imprezowicz nie mógłby się tam schować – zaznacza.
Katarzyna Kujawińska, dyrektor ekonomiczna MZK, przyznaje, że zna sprawę. – Na osiedlu Kwiatowym bardzo często dochodzi do aktów wandalizmu – stwierdza. – Nieprawdą jest jednak to, że na tych przystankach nigdy nie było ławek. Instalowaliśmy je tam dwukrotnie. Za każdym razem efekt był taki sam: dewastacja – dodaje. I zapowiada, że ławki wkrótce zostaną ponownie zamontowane.
Dyrektorka odniosła się też do pomysłu Czytelniczki, aby na osiedlu powstawić przystanki bez wiat. – Moim zdaniem, to raczej pogorszyłoby sprawę – podkreśliła. – Większość mieszkańców osiedla jest za tym, aby nasze przystanki miały wiaty, bo zawsze można się tam ukryć przed deszczem lub śniegiem.
Po interwencji portalu Istotne.pl bałagan przy wiatach uprzątnięto.
Przekaż istotną informację
Sygnał o zdewastowanych przystankach na osiedlu Kwiatowym otrzymaliśmy od jednego z Czytelników. Jeżeli również posiadasz ważne informacje, wyślij SMS, zadzwoń lub napisz maila. Gwarantujemy anonimowość.
- tel.602 158 571
- e-mail: [email protected]
- formularz kontaktowy
(informacja: ii)