O nagłośnienie sprawy poprosił nasz Czytelnik. W mailu do redakcji napisał: „Jakiś czas temu na skrzyżowaniu Tysiąclecia, Asnyka i Chrobrego zerwano asfalt i pozostawiono dość dużej wysokości schody. Po kilku dniach środkowa część skrzyżowania została zalana asfaltem, ale tylko do pewnego poziomu. Schody pozostały”. I dodał: „Najgorzej jest, gdy jedzie się z Tysiąclecia i skręca w Chrobrego. Ten pas wygląda jak lej po bombie. I tak właśnie się po nim jedzie. A właściwie to nie da się tamtędy jechać, bo trzeba wyhamować do zera”.
Za renowację skrzyżowania odpowiada Dolnośląska Służba Dróg i Kolei. – Charakterystyczne schody nie są usterkami, ale wynikają z technologii wykonania nawierzchni. Są to specjalne nacięcia pod kolejne warstwy kładzionej nawierzchni, gdyż każda warstwa ma określoną grubość i tylko w taki sposób można ją precyzyjnie oznakować – tłumaczy Joanna Jarocka, rzeczniczka DSDiK. – Nacięcia znikną, kiedy zostanie zakończony remont nawierzchni – dodaje.
Kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Remont planowo ma się zakończyć pod koniec listopada br. Wartość inwestycji to 900 tys. zł.
Przekaż istotną informację
Sygnał o stanie skrzyżowania otrzymaliśmy od jednego z Czytelników. Jeżeli również posiadasz ważne informacje, wyślij SMS, zadzwoń lub napisz maila. Gwarantujemy anonimowość.
- tel. 0602 158 571
- e-mail: [email protected]
- formularz kontaktowy
(informacja ii)