We wtorek, 12 października, odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Powodem zwołania obrad był wniosek Rady Powiatu Bolesławieckiego o nadanie placowi przy ulicy Karola Miarki w Bolesławcu imienia ks. Władysława Rączki. – Jako przewodniczący Rady Powiatu przygotowałem treść tego wniosku. Podpisali się pod nim wszyscy radni obecni na sesji – mówi Karol Stasik. – Ks. prałat to osoba tak powszechnie szanowana, że wniosek nie wzbudził niczyjego sprzeciwu.
Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta głos zabrał Cezariusz Rudyk z Platformy Obywatelskiej. – Będziemy, oczywiście, głosowali za tą uchwałą. Ale, zdaniem klubu radnych PO, sensowniejsze byłoby, gdybyśmy imiona tak ważnych postaci nadawali instytucjom, np. hospicjom, szpitalom czy domom pomocy społecznej – powiedział rajca. – To byłoby bardziej godne załatwienie sprawy.
– To właśnie może budzić kontrowersje – stwierdziła Janina Piestrak-Babiczuk. – Nie wiem, czy nieżyjący ksiądz życzyłby sobie, aby jego imię nosiło akurat hospicjum.
Do dyskusji włączył się Bogusław Nowak, rajca niezrzeszony: – Ksiądz Rączka zmarł 8 czerwca [ub.r. – przyp. red.]. Dlaczego akurat teraz, miesiąc przed wyborami, podejmujemy taką decyzję? Panie prezydencie, z szacunku nie należy używać pewnych nazwisk i postaci do politycznych rozgrywek...
Doszło do przekrzykiwania się. W pewnym momencie Jarosław Kowalski (Bolesławiec XXI) zgłosił wniosek o ogłoszenie przerwy, po czym ostentacyjnie wyszedł z sali.
Mimo kontrowersji Rada Miasta jednogłośnie przyjęła uchwałę o nadaniu imienia księdza prałata Władysława Rączki placowi przy ulicy Karola Miarki.
(informacja ii)