Niewielkie ilości promieniowania ultrafioletowego są korzystne dla zdrowia i odgrywają istotną rolę w wytwarzaniu w organizmie witaminy D. Jednak nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV może mieć negatywne skutki zdrowotne.
Szczególnie narażone na szkodliwy wpływ promieniowania ultrafioletowego są dzieci i młodzież. Nadmierne opalanie się może przyczynić się do powstania raka skóry. Według Państwowej Inspekcji Sanitarnej, skóra w okresie rozwojowym jest bardziej podatna na negatywne skutki nadfioletu.
W 2009 r. Międzynarodowa Agencja Badania Raka zakwalifikowała uczęszczanie do solariów do grupy czynników rakotwórczych najwyższego ryzyka. Zagrożenie raka skóry wzrasta aż o 75%, gdy z solarium korzystają osoby poniżej 30 roku życia. Wielokrotne korzystanie w ciągu roku z łóżek opalających przyczynia się do nasilenia się procesów przedwczesnego starzenia się skóry oraz do występowania nowotworów, w tym czerniaka (jednego z najrzadziej występujących nowotworów skóry, ale też najbardziej niebezpiecznego; około 40-50% przypadków czerniaka powstaje z istniejących lub nowo powstałych zmian barwnikowych na skórze). Niebezpieczne jest też uzależnienie od solarium, czyli tanoreksja.
Ustalono, że podczas jednorazowej wizyty w solarium skóra pochłania 20-25-krotnie większą dawkę promieniowania niż w przypadku naturalnego opalania się. Skóra rasy białej nie jest przystosowana do pochłaniania tak dużej ilości promieni UV.
Poproszona o komentarz dr Małgorzata Bartkowiak powiedziała, że z punktu widzenia dermatologii korzystanie z solarium nie jest uzasadnione. – Uczęszczanie do solariów może spowodować więcej szkody niż korzyści. Przychodzą do mnie pacjenci, którym to ewidentnie zaszkodziło – podkreśliła lekarka. – Cieszę się, że trwa taka akcja, warto informować ludzi o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą nadmierne opalanie się.
(informacja Sanepid/ii)