Dzieci ze Szczytnicy nie mają gdzie się bawić

Dziewczynka na piasku
fot. istotne.pl Wójt Warty Bolesławieckiej zlikwidował dwa place zabaw w Szczytnicy. – Czujemy się wyrzutkami społeczeństwa – mówią mieszkańcy wsi. Wójt tłumaczy, że nie może odpowiadać za obiekty wybudowane na prywatnym terenie.
istotne.pl 0 warta bolesławiecka, inwestycja, plac zabaw, szczytnica, haniszewski

Reklama

Na osiedlach w Szczytnicy funkcjonowały dwa place zabaw. Funkcjonowały, bo jak mówią sami mieszkańcy, któregoś dnia zostały zdemontowane na polecenie wójta Warty Bolesławieckiej. – Mieszka tutaj wielu młodych ludzi z dziećmi – mówi Izabela Rogula. – Placu zabaw już nie mamy, a najmłodsi przecież muszą się gdzieś bawić.

Teraz dzieci z osiedli skaczą po murkach albo bawią się... w śmietniku. – Chyba im liny holownicze zarzucimy na drzewa, niech udają Tarzany – ironizuje Anna Pulda.

Jak twierdzą mieszkańcy, place zabaw zniknęły, bo nie posiadały atestów. – Wójt chciał je przekazać wspólnotom – opowiada pani Anna. – Ale żadna wspólnota nie będzie opiekować się placem bez atestu. Jeśli dziecku stanie się coś złego, to my będziemy za to odpowiadać. Wójt chciał umyć ręce od odpowiedzialności. Wspólnota się nie zgodziła, więc przyjechał i zabrał te place. Pozostały tylko dwie piaskownice z brudnym piaskiem.

Po karuzeli dla dzieci został tylko piachPo karuzeli dla dzieci został tylko piachfot. Krzysztof Gwizdała

– Ciągle słyszymy, że są dotacje z Unii Europejskiej na place zabaw, u nas nie ma nic – mówi pani Izabela. – Dlaczego wójt nie udostępni swojego terenu i nie wybuduje naszym dzieciom takiego placu? – pyta pani Anna. – Czujemy się wyrzutkami społeczeństwa – dodaje z żalem.

Wójt odpiera zarzuty

– Mieszkańcy Szczytnicy do pewnych kwestii podchodzą roszczeniowo – komentuje Mirosław Haniszewski. – Gmina Warta Bolesławiecka nie ma w Szczytnicy żadnych nieruchomości, żadnych terenów. A budowanie czegokolwiek na prywatniej posesji nie jest zadaniem samorządu. Nie mogę wybudować placu zabaw na prywatnym terenie.

– Zaproponowałem mieszkańcom, aby przejęli te place za darmo – tłumaczy Haniszewski. – W odpowiedzi dostałem pismo, że nie chcą oni ponosić odpowiedzialności za te obiekty.

Jak podkreśla wójt, place nie spełniały norm unijnych. – Musieliśmy je zdemontować – mówi. – Elementy zabawowe za symboliczną złotówkę kupili mieszkańcy gminy Warta Bolesławiecka.

Czy władze gminy widzą jakieś wyjście z tej sytuacji? – Mieszkańcy Szczytnicy mogą się ze mną spotkać i porozmawiać o tej sprawie – deklaruje Haniszewski.

Aktualizacja 2009-09-14 11:50

Jak poinformował nas wójt, Gmina Warta Bolesławiecka od 2002 r. zainwestowała w osiedle Szczytnica 3,5 mln zł. – W przeliczeniu na jedną osobę wypada to znacznie więcej niż w przypadku innych miejscowości gminy – dodaje Mirosław Haniszewski.

(informacja ii)

Reklama