Sprawę nagłaśniamy na prośbę naszego Czytelnika. W mailu do redakcji napisał:
Pewnego dnia na strychu zrobiła się ogromna dziura. Jedna z lokatorek, wieszając pranie, o mało nie spadła piętro niżej. Spróchniałe deski są niebezpieczne. W każdej chwili ktoś może wpaść w każde inne miejsce na strychu.
Całe szczęście, że tej kobiecie nic się nie stało. Zarządca budynku (czyli TBS) do tej pory nie zabezpieczył dziury! […] Do zarządcy dzwoniono już trzykrotnie. Bez rezultatu.
– Czekaliśmy na decyzję kredytową – tłumaczy Arkadiusz Piróg z Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Bolesławcu. – Decyzję otrzymaliśmy dopiero w ubiegłym tygodniu, w piątek – dodaje Kazimierz Łomotowski, pracownik miejskiej spółki. – Przez wiele lat budynek nie był remontowany. TBS zarządza tą nieruchomością od niedawna. Wcześniej nie dysponowaliśmy takimi środkami finansowymi, by móc przeprowadzić remont kamienicy.
Jak udało nam się ustalić, remont dachu rozpocznie się jeszcze w sierpniu i potrwa do dwóch miesięcy. – Do tego czasu dziura w stropie zostanie zabezpieczona, a do zakończenia remontu zabronimy wstępu na strych. Będzie to uciążliwe dla mieszkańców budynku, ale jest to konieczność – mówi Łomotowski.
W tym roku kamienicę przy ulicy Mazowieckiej czeka też remont klatki schodowej i wymiana okien.
Aktualizacja 2009-08-18 18:16
Oto komentarz Czytelniczki: „Ciekawa jestem, jak wygląda protokół z przeglądu technicznego budynku. Czy w protokole Pan inspektor uwzględnił, że występuje zagrożenie zawalenia się stropu? Na mojej wspólnocie musiałam zapłacić za przegląd budynku, a ten Pan w ogóle nie był w naszej klatce, nie zajrzał ani do piwnic, ani na strych”.
Przekaż istotną informację
Sygnał o dziurze w stropie otrzymaliśmy od jednego z Czytelników. Jeżeli również posiadasz ważne informacje, wyślij SMS, zadzwoń lub napisz maila. Gwarantujemy anonimowość.
- tel. 0602 158 571
- e-mail: [email protected]
- formularz kontaktowy
(informacja ii)