Fetor uprzykrza życie mieszkańcom Gdańskiej

Studzienka kanalizacyjna
fot. istotne.pl Na problem zwrócił uwagę nasz Czytelnik. Napisał, że kiedy mija się studzienki kanalizacyjne na skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej i Śluzowej, trudno powstrzymać się od odruchów wymiotnych. Zdaniem prezesa PWiK, przykry zapach powinien wkrótce zniknąć.
istotne.pl 0 pogoda, kanalizacja, fetor, pwik bolesławiec

Reklama

O nagłośnienie sprawy poprosił nasz Czytelnik. W mailu do redakcji napisał: „Proszę o uzyskanie wyjaśnienia od włodarzy tego grodu. Sprawa dotyczy strasznego fetoru, wydzielającego się ze studzienek kanalizacyjnych na skrzyżowaniu Gdańska-Śluzowa. Tamtędy nie sposób przejść bez odruchów wymiotnych”.

Ireneusz Maszko, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu, uspokaja: to przejściowe niedogodności. – Ten fetor to prawdopodobnie skutek kataklizmu, jaki przeszedł nad powiatem bolesławieckim w ubiegłym tygodniu – mówi szef PWiK. – Ilość wody spływającej do kanalizacji przekroczyła wszystkie dopuszczalne normy. Podczas burzy niektóre studzienki powybijały – dodaje. I jednocześnie zapewnia, że spółka sprawdzi sygnał naszego Czytelnika.

„Tamtędy nie sposób przejść bez odruchów wymiotnych” pisze w mailu do redakcji Czytelnik„Tamtędy nie sposób przejść bez odruchów wymiotnych” pisze w mailu do redakcji Czytelnikfot. Gerard Augustyn

Aktualizacja 2009-07-29 22:22

Oto komentarz Czytelnika: „Moim skromnym zdaniem, nie jest to spowodowane żadną nawałnicą, chyba że trwa ona bez przerwy cały rok. Ale faktem jest, że fetor nasila się, gdy zbiera się na burzę. Proponuję przejechać autem rzeczone skrzyżowanie, a zapewniam, że zapach pozostanie w samochodzie co najmniej przez 5 minut”.

Do sprawy wrócimy.

Przekaż istotną informację

Sygnał o fetorze otrzymaliśmy od jednego z Czytelników. Jeżeli również posiadasz ważne informacje, wyślij SMS, zadzwoń lub napisz maila. Gwarantujemy anonimowość.

(informacja ii)

Reklama