Urządzenia służą do teleinformatycznej rejestracji i sprawdzania danych osób. Sprzęt tego typu otrzyma ok. 100 jednostek policji. – Urządzenie do elektronicznej daktyloskopii zdecydowanie wpłynie na poprawę efektywności prowadzonych postępowań – podkreśla aspirant sztabowy Grzegorz Mróz.
– Tradycyjna metoda tuszu i kartki była zbyt czasochłonna – tłumaczy policjant. – Ta maszyna sczytuje odbitki linii papilarnych, przetwarza na formę cyfrową i przesyła do komputera, który połączony będzie z bazą w Warszawie – mówi policjant.
Drugie urządzenie to kabina do zdjęć sygnalitycznych. – Podobnie jak w przypadku maszyny do elektronicznej daktyloskopii, fotografia podejrzanego będzie automatycznie wprowadzana do systemu – wyjaśnia Grzegorz Mróz.
Dzięki bazom danych stworzonym za pomocą obu urządzeń łatwiej będzie np. ustalić tożsamość osoby, która straciła pamięć. A na podstawie odbitek linii papilarnych śledczy będą mogli się upewnić, czy podejrzany jest tym, za kogo się podaje.
(informacja redakcja ii)