We wtorek, 29 grudnia, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o tym, że w bagażniku jednego z aut zaparkowanych w centrum Bolesławca znajduje się jakiś ładunek (dzwoniący nie sprecyzował, o jaki ładunek dokładnie chodzi).
Jak się okazało, był to fałszywy alarm. Policjanci szybko ustalili miejsce pobytu zawiadamiającego. W chwili zatrzymania 39-letni bolesławianin był kompletnie pijany. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu kara do 30 dni aresztu.
(informacja KPP Bolesławiec/ii)