W ramach Dni Kultury Kresowej, zorganizowanych przez Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. mjra Henryka Sucharskiego w Bolesławcu we współpracy z Towarzystwem Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, w placówce otwarto wystawę „Świat kresów”. – To fragment dużej ekspozycji, jaką cztery lata temu przygotował warszawski Dom Spotkań z Historią – mówi Tomasz Kuba Kozłowski z DSH, znawca tematyki kresowej i kolekcjoner.
Wystawa składa się z pięciu bloków tematycznych, ukazujących świat kresów od początku XX wieku do wybuchu II wojny światowej. Pierwszy z nich prezentuje wieś kresową, drugi – życie w małych miasteczkach, a trzeci – świat pałaców i dworów. – Gdyby spojrzeć w genealogię polskich rodzin arystokratycznych, to praktycznie wszystkie miały swoje korzenie na kresach – podkreśla Kozłowski.
Czwarta odsłona ekspozycji ukazuje życie w dużych miastach, takich jak Wilno, Lwów czy Drohobycz. Piąta zaś poświęcona jest kresowym letniskom i uzdrowiskom. – Chcieliśmy pokazać, jak wyglądały kresy, tym wszystkim, który jeżdżą tam współcześnie – zaznacza kolekcjoner. – Te wielokulturowe, wieloreligijne, wieloetniczne i wielowymiarowe kresy już nie istnieją, hekatomba II wojny światowej zmiotła je z powierzchni ziemi. Wyrżnięto Polaków i Żydów, wysiedlono Tatarów, Karaimów. Pozostały homogeniczne społeczności.
– Na kresy można patrzeć albo z nutką nostalgii – jako na mityczną Arkadię, krainę utraconą, albo jako na morze łez i krwi tam wylanej – kontynuuje Kozłowski. – Ale mogą one też być źródłem inspiracji. Dziś karmieni jesteśmy ideami unijnymi, przychodzącymi z Zachodu, a to przecież my byliśmy rozsadnikiem tych idei! To na Litwie, w Polsce i na Rusi rodziły się pierwociny Unii Europejskiej. Kiedy Francuzi i Anglicy skakali sobie do oczu, na Wołyniu władcy Polski i Litwy gromadzili monarchów całej Europy, by zakładać średniowieczne NATO, pierwszy w dziejach Starego Kontynentu sojusz obronny do walki z Turkami i Tatarami. Opowiadamy cudze historie, nie znając własnych.
Dlatego właśnie Dom Spotkań z Historią próbuje przypominać dziedzictwo kresów. – Ono może być inspiracją dla nowych pokoleń, informacją, jak żyć w wielokulturowym, wieloetnicznym i wieloreligijnym świecie, w którym każdy obchodzi inne święta, każdy ma inny pogląd na życie, a mimo to wszyscy żyją w zgodzie i przyjaźni – dodaje znawca tematyki kresowej.
Ekspozycja DSH zagościła w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych z inicjatywy Barbary Smoleńskiej, wicedyrektorki placówki. – Jestem wielką sympatyczką kresów, często jeżdżę na Ukrainę – mówi Smoleńska. – Pomyślałam, że warto byłoby sprowadzić tę wystawę do Bolesławca. To żywa lekcja historii. Wielu dziadków naszych uczniów pochodzi właśnie stamtąd.
Co więcej, ZSOiZ zamierza wziąć udział w organizowanej przez TVP Wrocław akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” i zaopiekować się którymś z kresowych cmentarzy, a także nawiązać współpracę z jedną z podlwowskich szkół. – Będziemy starali się, aby młodzież co roku mogła wyjechać na kresy – dodaje Barbara Smoleńska.
Wernisaż „Świata kresów” odbył się w piątek, 16 marca. W otwarciu ekspozycji uczestniczyli m.in. starosta Cezary Przybylski, Alicja Krzyszczak, naczelniczka Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Sportu w Starostwie Powiatowym w Bolesławcu, Jerzy Zieliński, sekretarz Bolesławca, Janina Piestrak-Babijczuk, wiceszefowa Rady Miasta Bolesławiec, oraz Alfred Janicki, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
– Tradycje kresowe stanowią wielki, uderzający bogactwem rozdział w dziejach życia polskiego i historii kultury polskiej. Ta wystawa ukazuje wielkość i piękno polskiego kresowego losu – powiedziała w trakcie wernisażu Laura Słocka-Przydróżna, dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych. – Kresy w rozumieniu historycznym stały się obszarem mitycznym, o którym warto i trzeba pamiętać, ale do którego powrotu już nie ma.
Otwarcie ekspozycji uświetnił program artystyczny w wykonaniu uczniów ZSOiZ. Wernisaż zakończyła prelekcja Tomasza Kuby Kozłowskiego, zatytułowana „Kresowy tygiel narodów, religii i kultur... czyli Unia tu już była!” Uroczystość poprowadziła Dorota Wojtyniak.
(informacja: ii)