W Rynku na skarpie odbyły się już dwa wieczorne spektakle. W czwartek happening pantomimy i tańca butoh „Wypaleni słońcem” w wykonaniu aktorów Teatru Formy (Scena Pantomimy z Wrocławia), a w piątek „Taniec Ognia” – widowisko fireshow Żywego Teatru z Bielawy. Oba spektakle zgromadziły dużą publiczność.
W sobotę na skarpie będzie można obejrzeć trzy niezwykłe piece ceramiczne. Pierwszy z nich, „Akwarium Ognia”, stoi już od czwartku. To autorska konstrukcja Mateusza Grobelnego – ceramika, artysty, który na bolesławieckie święto ceramiki przyjeżdża kolejny raz. Za każdym razem z innym piecem.
Tym razem jest to konstrukcja z metalowym stelażem obudowanym watą krzemową. Dzięki wacie ściany pieca są transparentne. Kiedy piec osiąga odpowiednią temperaturę, można zobaczyć, jak płomienie falami przepływają przez jego wnętrze. Stąd nazwa: akwarium ognia. Wraz z Mateuszem Grobelnym pracuje Marta Cieślak, studentka wydziału ceramiki na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Dwa kolejne piece powstaną w sobotę. Piec Raku i piec węgierski. Raku to wypał starą japońską techniką. Polega ona na tym, że wyciąga się naczynie z rozgrzanego pieca i kładzie na trawie lub trocinach. W tym krótkim czasie następują najważniejsze procesy na powierzchni prac decydujące o tym, jaki wyraz uzyska wyrób. Pokaz tej techniki przedstawi dwoje artystów: Marta Kędzierska i Jarek Tratkiewicz.
Tradycyjny, znany bolesławianom ceglany piec węgierski daje z kolei możliwość zaglądania do wnętrza – dzięki szczelinom między cegłami, z których jest zbudowany. Piec węgierski postawi uczestnik pleneru ceramicznego z Łotwy – Norimunds Langis.
W niedzielę na skarpie powstanie piec papierowy Wojciecha Tężyckiego.
Wszystkie działania związane z piecami można oglądać od 10:00 do 20:00. Można też zakupić oryginalne naczynia wypalane w „Akwarium Ognia”, wyróżniające się ciekawą i oryginalną kolorystyką oraz tym, że każde z naczyń jest niepowtarzalne.