Nowe felietony wakacyjne: Idiota Sezonu

Grażyna Hanaf
fot. istotne.pl Idiota Sezonu – ten tytuł nadawany jest przez wiele biur podróży z całego świata najoryginalniejszym turystom. W ramach cyklu opiszę niebywałe sytuacje, z jakimi piloci wycieczek spotykają się w pracy.
istotne.pl 0 grażyna hanaf, sezonu, idiota

Reklama

Po raz pierwszy usłyszałam o tym rankingu w Bułgarii od przyjaciół, którzy zmagali się z grupą moich turystów, piszących skargę na hotelowy basen. Wszyscy turyści pochorowali się po kąpieli. Jeden z gości tłumaczył rosyjskojęzycznej kierowniczce hotelu: „U mienia sraczku i ja żygaju”. Gdy przetłumaczono jej o co chodzi, kobieta chwilę pomyślała i zadała tylko jedno pytanie: „Dlaczego pili wodę z basenu”? Turyści nie potrafili wyjaśnić.

Dowiedziałam się wtedy, że możemy startować w zawodach o tytuł Idioty Sezonu. W tamtym sezonie wygrało inne biuro niż moje. Ale koleżanka naprawdę miała szczęście. Jej klient szpilką uśmiercił kilka żuków, wyglądających jak karaluchy, ułożył je na twarzy swojego śpiącego dziecka i zrobił kila zdjęć, by wyłudzić od biura odszkodowanie. Picie wody z basenu zeszło na dalszy plan.

W ubiegłym sezonie mieliśmy jeszcze wojnę o cień rzucany przez plażowy parasol. Rozegraną koncertowo między Anglikiem a Niemcem z tak zwanych Demoludów. I krwawe wojny niemieckich emerytek o darmowe leżaki przy basenie Nie mieliśmy szans. Gdybym w tym czasie moimi turystami była rodzina, która uznała, że w ich hotelowym pokoju jest obniżony sufit, pewnie wygrałabym te zawody. Ale wtedy szczęście nie dopisało.

Spisywałam te historie, które przydarzyły się przez czternaście lat mojej pracy. Spisywałam też historie, które przytrafiły się innym pilotom. Opowiadali mi je turyści, którzy potrafili z dystansem spojrzeć na siebie i swoje perypetie w obcych krajach. Przez letnie miesiące proponuję czytelnikom portalu IstotneInformacje.pl trochę rozrywki. W czwartek pierwszy z wakacyjnych felietonów: Pielgrzymka Radia Maryja.

Grażyna Hanaf

Reklama