Bolesławiecki Dyskusyjny Klub Filmowy otrzymał prestiżową nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF). Kapituła PISF docenia w ten sposób pracę osób i instytucji niezwiązanych z produkcją filmów. Nagrodę „dkfbok” otrzymał za frekwencję i repertuar w roku 2011.
Na uczestników poniedziałkowego spotkania klubu dyskusyjnego czekał szampan, czerwony dywan i statuetka, którą Ewa Lijewska-Małachowska i Iwona Bojko otrzymały na gali Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni.
– Ta nagroda przyznana została nam dzięki państwu – zwróciła się do uczestników spotkania dyrektorka BOK-MCC – To wasza zasługa, że możemy ją tu dziś oglądać.
BOK-MCC z dużym sukcesem kontynuuje tradycję DKF, sięgającą 1980 roku. Na pomysł stworzenia w Bolesławcu Dyskusyjnego Klubu Filmowego wpadł Jerzy Pietrzak (zatrudniony wtedy w klubie „Relax”, działającym przy Spółdzielni Mieszkaniowej „Bolesławianka”), ale i on słyszał o wcześniejszych spotkaniach miłośników filmów. Miały one być organizowane przez Stowarzyszenie PAX (świecka organizacja katolicka) w pomieszczeniach kamienicy przy ulicy Kościelnej.
– Mimo że nie było dobrych warunków w „Relaxie”, bo nie miałem sali projekcyjnej, to i tak założyłem klub – mówi o swoich działaniach Pietrzak. – Filmy brałem z Wrocławia, konsultowałem się z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami filmowymi, współpracowałem ze szkołą filmową w Łodzi.
Na seanse w klubie przychodziło do 30 osób, ale organizowane w kinie Forum prelekcje miały nadkomplet. Z agendy rządowej ds. dystrybucji filmów udawało się dostać filmy ocenzurowane, tak zwane „półkowniki”.
– Puszczałem wszystko: komedie, westerny, filmy sensacyjne – wspomina Jurek. – Wielką sensację zrobiła „Matka królów”, mocno niepoprawny politycznie film w tamtych czasach, oraz „Diabeł” Żuławskiego. Ten obraz wielu wtedy zszokował.
W 1990 roku Dyskusyjny Klub Filmowy w klubie Relax przestał istnieć. Pod koniec 2004 roku dyrektorka BOK Ewa Zbroja zatrudniła Grażynę Hanaf, by reaktywowała klub. Szokowały wtedy inne filmy.
– Pamiętam, ile emocji wzbudziła moja propozycja puszczenia „Pianistki”, filmu na podstawie powieści feministki i komunistki Elfriede Jelinek – wspomina Hanaf. – Seans przebiegł spokojnie, a po nim rozpoczęła się zagorzała dyskusja na stojąco w holu Forum. Poruszano tematy ludzkiej seksualności, fizyczności, pożądania, samotności i niemożności radzenia sobie w życiu – wspomina dziennikarka serwisu Istotne.pl.
Po dwóch latach z powodów lokalowych (remont Forum) działalność DKF zawieszono. W 2007 roku dzięki staraniom Iwony Bojko i grupy miłośników dziesiątej muzy wpisano bolesławiecki klub do rejestru Polskiej Federacji DKF. Zaczęto spotykać się systematycznie w każdy poniedziałek, a grupa klubowiczów rosła z roku na rok.
Do „dkfbok” na pewno przyciąga widzów świetne dobrany, atrakcyjny repertuar, proponowany przez Iwonę Bojko i prowadzącego dyskusje Ireneusza Wojtkowa, oraz doskonałe warunki do oglądania filmów w wyremontowanym kinie.
Od pięciu lat cotygodniowe spotkania realizowane są przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za pośrednictwem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Tytuł najlepszego DKF w Polsce jest zasłużony i uczciwie zapracowany przez organizatorów i widzów.
(informacja: ii)