Piłkarze BKS Bobrzanie Bolesławiec zmierzyli się w sobotę z Wulkanem Wrocław. W pierwszej połowie na boisku niewiele się działo. Gra toczyła się głównie w części środkowej boiska i kończyła zazwyczaj niecelnymi strzałami jednej bądź drugiej drużyny. W 39 minucie na bramkę bolesławian groźnie strzelał Marcin Mróz. Marek Przykłota z trudem obronił strzał wrocławianina. W 41 minucie obrońcy gości zablokowali strzał Chrystiana Serkiesa.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnych ataków przyjezdnych. W 49 minucie Marcin Mróz trafił w słupek. Dwie minuty później na bramkę bolesławian groźnie uderzał Tomasz Horwat. Bolesławiecki bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W 66 minucie BKS odpowiedział strzałem z daleka. Jednak Krzysztof Osiński złapał piłkę uderzoną przez Grzegorza Nowaka. W 78 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla gości. Sławomir Kołodziej zagrał do Marcina Mroza, a ten strzałem pod poprzeczkę pokonał Marka Przykłotę.
Pod koniec drugiej połowy bolesławianie dwukrotnie zagrozili bramce gości. Najpierw niecelnie strzelał Marcin Ogórek, a potem zbyt lekki strzał głową oddał Tomasz Krzywonos. BKS Bobrzanie przegrał z Wulkanem Wrocław 0:1. Goście wygrali zasłużenie. Przeważali w wielu elementach gry: w szybkości, przyjęciu piłki, dokładności podań, liczbie sytuacji podbramkowych. Po 36 kolejce BKS Bobrzanie Bolesławiec zajmuje 8 miejsce w tabeli.
BKS Bobrzanie wystąpił w składzie: Marek Przykłota, Robert Nitarski, Paweł Demczar, Grzegorz Nowak, Marek Kumoś, Krzysztof Szymański, Mateusz Mucha (Tomasz Krzywonos), Marcin Szaja (Marcin Ogórek), Krzysztof Letko (Radosław Szajwaj), Chrystian Serkies (Paweł Rissmann), Kamil Mielnik. Żółtymi kartkami zostali ukarani Marcin Szaja i Krzysztof Letko.
(informacja MZ)