Zakłady Ceramiczne "Bolesławiec" ropoczęły wypowiadanie umów o pracę. Do tej pory wypowiedzenia otrzymało ponad 20 osób. Nieoficjalnie mówi się, że zwolnionych ma zostać 70 pracowników, a wśród nich także osoby, które mają umowy na czas nieokreślony.
"Żadnych wywiadów nie udzielamy. Kilka osób dostało wypowiedzenia, ale nie pamiętam ile. Dostają ci, którzy są mało efektywni" powiedział portalowi IstotneInformacje.pl Karol Stasik, prezes Zakładów Ceramicznych "Bolesławiec".
Przyczyną zwolnień są zapewne niższe przychody firmy z eksportu (kurs dolara bowiem spada) oraz ogromny przerost zatrudnienia. Ceramicy z innych zakładów mówią nieoficjalnie, że aby Zakłady Ceramiczne "Bolesławiec" były rentowne, powinny zwolnić nie 70 a ponad 200 osób.
Sytuacja w innych firmach produkujących ceramikę też nie jest różowa. Fabryka naczyń kamionkowych "Manufaktura", trzeci co do wielkości zakład produkcyjny w Bolesławcu, chce jednak utrzymać kadrę, która jest. "W ubiegłym roku zrobiliśmy redukcję. Musimy tak zarzadzać firmą, by nie trzeba było zwalniać kolejnych ludzi" mówi Paweł Zwierz, współwłaściciel Manufaktury. W "Ceramice Artystycznej" szykują się tymczasem przyjęcia, aczkolwiek niewielkie.
"Jutro w Urzędzie Miasta ma odbyć się spotkanie z ceramikami. Będzie mowa o sierpniowym "Święcie Ceramiki", ale zostanie także poruszona kwestia kondycji finansowej tutejszych zakładów" mówi Agnieszka Gergont, rzeczniczka prasowa miasta.
W Bolesławcu w różnych firmach produkujących ceramikę pracuje ponad 1 300 osób.
(informacja KG)