Na początku tego roku w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze zakończył się proces przeciwko dwóm działaczom bolesławieckiego SLD – Kazimierzowi Sasowi i Józefowi Burniakowi. Oskarżeni byli o to, że wspólnie domagali się szeregu korzyści, w zamian za pomoc prezydentowi Piotrowi Romanowi w komunalizacji państwowej części Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu.
Sąd uznał, że czyn Burniaka i Sasa miał jedynie nieznaczną szkodliwość społeczną, wspierali bowiem Piotra Romana przy komunalizacji mimo niepodpisania z nim porozumienia. Ostatecznie sąd warunkowo umorzył postępowanie karne na próbny okres dwóch lat.
Portal IstotneInformacje.pl sprawdził doniesienia gazety "Nowiny Jeleniogórskie", które wcześniej tu prezentowaliśmy. Po decyzji Sądu Apelacyjnego i uprawomocnieniu się wyroku Józef Burniak straci mandat.
Ordynacja wyborcza stanowi jasno, że osoby, wobec których wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne, nie mają prawa wybieralności, a utrata wybieralności jest równoznaczna z wygaśnięciem mandatu.
"Przygotowuję wniosek do prokuratury w sprawie Piotra Romana" powiedział Józef Burniak w rozmowie z portalem IstotneInformacje.pl. Józef Burniak uważa, że mandatu nie straci.
(informacja KG)