O nagłośnienie sprawy poprosił nasz Czytelnik, który zwrócił uwagę na zły stan drogi z Bolesławca do Kraśnika. W mailu do redakcji napisał: „Zobaczcie, jak wygląda jezdnia, o ile jest zwężona. Asfalt przy 20 stopniach lepi się do kół roweru. Popytajcie: dlaczego, za ile, kto taką fuszerkę odwalił i jaką dał gwarancję”. I dodał: „Szlag mnie trafia, że nie można egzekwować gwarancji. A wszystko z naszych podatków”.
– Ta droga jest przebudowywana – tłumaczy Anatoliusz Koper, zastępca kierownika Zarządu Dróg Powiatowych. – Niedogodności mogą jeszcze trochę potrwać, bo odcinek nie był odnawiany od 30 lat.
Jak twierdzi urzędnik, to, że nawierzchnia lepi się do kół, to efekt przejściowy. – Po 3-4 miesiącach użytkowania droga staje się szorstka – podkreśla Koper. – Zresztą moim zdaniem droga jest bardzo ładnie zrobiona. Jako inspektor nadzoru nie mam żadnych zastrzeżeń do wykonawcy inwestycji.
Remont drogi ma się zakończyć pod koniec lipca.
(informacja ii)