Trzeba było kundla pilnować, jak miał pomóc? Przejechać go jeszcze tylną osią. To ewentualny właściciel powinien zapłacić za szkody.
Potrącił psa i uciekł. „Nie zatrzymał się i nie pomógł”
Dyskusja dla wiadomości: Potrącił psa i uciekł. „Nie zatrzymał się i nie pomógł”.
-
Ezt (ej7LEz), 2024-12-10 08:33 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
anonim (An27pu), 2024-12-10 08:35 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ezt (ej7LEz) napisał(a):
Trzeba było kundla pilnować, jak miał pomóc? Przejechać go jeszcze tylną osią. To ewentualny właściciel powinien zapłacić za szkody.
Lol, ale debil jesteś...
-
anonim (vBUmw), 2024-12-10 08:36 Cytuj Zgłoś nadużycie
Bo te Yorki to gupie jak but z lewej nogi ,nie uważają na drodze
-
anonim (qnPo7), 2024-12-10 08:38 Cytuj Zgłoś nadużycie
Dobrze że chociaż zauważyłeś że to ty odpowiadasz za swoje zwierzę,a co do udzielenia pomocy to co ty założyłeś że ten kierman to był hirurg-weterynaryjny?Zwierzaka szkoda,ale powinieneś się liczyć nawet z tym że możesz być pozwany o pokrycie kosztów naprawy uszkodzeń w aucie,jeżeli takie wystąpiły.
-
anonim (hjcg4), 2024-12-10 08:48 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (An27pu) napisał(a):
Lol, ale debil jesteś...
Co debil? Dobrze prawo,ściga kierowcę żeby gościa karać a sam jak podda się karze za niedopilnowanie psa?
-
anonim (hjcg4), 2024-12-10 08:48 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (hjcg4) napisał(a):
Co debil? Dobrze prawo,ściga kierowcę żeby gościa karać a sam jak podda się karze za niedopilnowanie psa?
Miało być dobrze prawi
-
anonim (anwZ1), 2024-12-10 08:48 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (qnPo7) napisał(a):
Dobrze że chociaż zauważyłeś że to ty odpowiadasz za swoje zwierzę,a co do udzielenia pomocy to co ty założyłeś że ten kierman to był hirurg-weterynaryjny?Zwierzaka szkoda,ale powinieneś się liczyć nawet z tym że możesz być pozwany o pokrycie kosztów naprawy uszkodzeń w aucie,jeżeli takie wystąpiły.
Dokładnie!
-
anonim (AE7WHc), 2024-12-10 08:55 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ezt (ej7LEz) napisał(a):
Trzeba było kundla pilnować, jak miał pomóc? Przejechać go jeszcze tylną osią. To ewentualny właściciel powinien zapłacić za szkody.
Głupi jesteś
-
sss (AE4umM), 2024-12-10 08:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
Myślę że nawet nie wiem co robić w takich sytuacjach? Dzwonić na 112? Szukać po wsi właściciela? Nie mam zwierzaków więc nawet nie wiem gdzie w mieście jest jakiś weterynarz.. a i pytanie czy ten co po weterynarza dzwoni to musi zapłacić? Bo już na pewno nie wyobrażam sobie sytuacji że wzięłabym takiego zwierzaka do auta. Raz że nie wiadomo czy nie zrobi się agresywny, a dwa czy właściciel, który o niego nie zadbał zapłaci mi za zabrudzoną tapicerkę? Może przy okazji tematu ktoś coś podpowie jak się zachowywać w takiej sytuacji. Myślę, że ten co potracił tego zwierzaka też nie wiedział jak zareagować.
-
anonim (qfMUM), 2024-12-10 08:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
Pilnuj fafika.
-
Renia (AN0Z4R), 2024-12-10 08:59 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ale wy wszyscy swieto(...)liwi.
A żeby Wam kiedyś spierdzielil pies przez może chociażby szparę w ogrodzeniu i walnął go samochód i pojechał. Ciekawe do kogo będziecie mieli wtedy żal.
Prawo mówi że bez względu czy to człowiek czy zwierzę kierowca ma obowiązek się zatrzymać i wezwać odpowiednie służby. Nie raz byłam świadkiem jak ktoś uderzył :sarnę, kota, psa, wysiadł i wywalil do rowu lub odjechal a potem ja ganiamy ze służbami aby zwierzę uratować lub zutylizować jak i również szukaliśmy sprawcy. Nie są bezkarni.
Zwierzę ma wieksze serce niż tacy ludzie jak wy. -
obiektywny (e5TMxS), 2024-12-10 09:05 Cytuj Zgłoś nadużycie
bo psa sie trzyma na smyczy. Sam widze, jak ludzie chodza z psami bez smyczy a potem płacz. a często też nawet jak jest smycz to prowadza na długiej przy krawezniku a potem placz.
-
anonim (vk1FY), 2024-12-10 09:08 Cytuj Zgłoś nadużycie
sss (AE4umM) napisał(a):
Myślę że nawet nie wiem co robić w takich sytuacjach? Dzwonić na 112? Szukać po wsi właściciela? Nie mam zwierzaków więc nawet nie wiem gdzie w mieście jest jakiś weterynarz.. a i pytanie czy ten co po weterynarza dzwoni to musi zapłacić? Bo już na pewno nie wyobrażam sobie sytuacji że wzięłabym takiego zwierzaka do auta. Raz że nie wiadomo czy nie zrobi się agresywny, a dwa czy właściciel, który o niego nie zadbał zapłaci mi za zabrudzoną tapicerkę? Może przy okazji tematu ktoś coś podpowie jak się zachowywać w takiej sytuacji. Myślę, że ten co potracił tego zwierzaka też nie wiedział jak zareagować.
Dokładnie
-
1234567890 (e3JshH), 2024-12-10 09:30 Cytuj Zgłoś nadużycie
Dzwonisz na 112, policja powiadamia weterynarza który ma podpisaną umowę z gminami. Do każdego zwierzęcia jest obowiązek prawny wezwać pomoc, nawet do zwierzyny dzikiej.
-
1234567890 (e3JshH), 2024-12-10 09:30 Cytuj Zgłoś nadużycie
Reklama
- 1
- 2
Reklama