He ,he , cyrk ! . Tydzień temu robiłem korektę światła lewego , po demontażu i ponownego montażu lewego reflektora w aucie . Dziś jestem na przeglądzie , proszę o sprawdzenie świateł . Ok , diagnosta na przyrządzie podobnym do tego z przed tygodnia sprawdza , i mówi , że potrzebna korekta lampy lewej . Robi , ok . Pytanie , jak to zrobił poprzednik . Z ciekawości jadę na drugą stację i mówię , że chcę sprawdzić światła , sprawdzamy taki sam sprzęt . Mechanik mówi , TRZEBA PODKRĘCIĆ LEWĄ LAMPĘ . ROBI ! Wyjeżdżam jeszcze bardziej zaciekawiony . Jadę w sumie na czwartą stację . Mówię , delikatnie kłamiąc , że wymieniałem żarówki .To samo . LEWA STRONA DO KOREKTY . Dałem sobie spokój . Lecz pytanie , na jakim sprzęcie pracują diagności ? Czy sprawność tych przyrządów jest sprawdzana , legalizowana ? Nie dziwi , że masa aut razi po oczach .
Ustawienie świateł
-
ech... (qW9Tn), 2022-01-12 14:13 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
@ (ej7pE5), 2022-01-12 17:36 Cytuj Zgłoś nadużycie
Lenistwo diagnostow. Maszyne trzeba odpowiednio ustawic, rownolegle do przodu auta w odpowiedniej odleglosci. Zaden tego nie robi, dlatego wyniki sa jakie sa.
Na szczycie masztu maszyny do ustawiania swiatel jest lustereczko do prawidlowego uwtawienia maszyny. Zwroc kiedys uwage czy ktokolwiek w nie patrzy przed podjeciem sie ustawiania swiatel. -
anonim (AE71hj), 2022-01-12 18:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
robie przegląd kilka lat na tej samej stacji .
światła sprawdza za każdym razem ,poprawiał raz
widać że korekta była potrzebna
Reklama