Bogatyńscy policjanci otrzymali informację o pożarze, który wybuchł w jednym z domów na terenie miasta. Widząc rozprzestrzeniający się ogień i dym zagrażający mieszkańcom obiektu, mundurowi natychmiast przystąpili do ratowania osób.
– Z uwagi na to, że drzwi wejściowe były zamknięte od wewnątrz, a w środku widoczne były płomienie, policjanci szukali innej drogi wejścia do budynku – mówi mł. asp. Agnieszka Goguł, rzeczniczka zgorzeleckiej policji. – Okazało się, że z tyłu znajdowały się drugie drzwi do mieszkania położonego na parterze, z którego dwie kobiety samodzielnie już opuściły mieszkanie.
Funkcjonariusze próbowali tą drogą wejść na klatkę schodową, ale z powodu ognia i dużego zadymienia okazało się to niemożliwe. Po wyjściu na zewnątrz policjanci zauważyli osoby znajdujące się na pierwszym piętrze budynku i szukające drogi wyjścia. Jeden z mundurowych wszedł na dach przybudówki i przez okno odebrał 5-letnią, a następnie 6-miesięczną dziewczynkę. Gdy dzieci były bezpieczne, funkcjonariusze, wykorzystując drabinę, ewakuowali resztę mieszkańców.
W akcji, oprócz bogatyńskich policjantów, brało udział 6 zastępów straży pożarnej i zespół pogotowia ratunkowego. Na szczęście nikomu nic poważniejszego się nie stało. 97-letnia mieszkanka budynku – z uwagi na wiek – została przewieziona do szpitala na obserwację.