Piątkowe popołudnie i wieczór należały do artystów młodego pokolenia. Na scenie zaprezentował się zespoły: Instytut z Wrocławia, Labirytm z Milicza i Paihivo ze Zgorzelca. Każda z grup poruszała się w innym nurcie muzycznym. I tak, mogliśmy usłyszeć rockowy pazur, ekstrawagancki luz i słoneczny jamajski bit. Dzień dedykowany młodości ukoronowała dyskoteka pod rozgwieżdżonym niebem, na której swój muzyczny kunszt zaprezentował DJ Spontan.
Sobotnie obchody Dni Zawidowa uroczyście otworzył burmistrz Robert Łężny wraz ze Stanisławem Żukiem, przewodniczącym Rady Powiatu, i Arturem Bielińskim, starostą zgorzeleckim. Korzystając z uroczystej chwili, gospodarz miasta podziękował zaproszonym gościom za decyzję o kompleksowym remoncie Przychodni Zdrowia w Zawidowie. Słowa podziękowania popłynęły także do mieszkańców, którzy wykazali się inicjatywą i zrobili coś dobrego dla miasta. Nagrody z rąk burmistrza miasta i przewodniczącego Rady Miejskiej Andrzeja Pilarskiego odebrali Józef i Czesława Korotuszowie oraz Jan Ksiądz.
Cześć artystyczną zainaugurował znany i lubiany zespół Mythos. Po szczypcie greckiego szaleństwa i energicznej zorbie przyszedł czas na rockowe brzmienia. Przez godzinę scena należała do młodej grupy ze Szczecina. The Last Ride zawładnęło zawidowską publicznością. Grupa wzbudziła wiele emocji i zapewne zdobyła nowych fanów.
Przed godziną 21:00 na scenie w Parku im. Jakuba Boehmego pojawili się polscy Beatlesi z Polkowic, czyli zespół The Postman. Panowie wyglądali i zagrali jak prawdziwa, legendarna czwórka z Liverpoolu. Rock'n'roll porwał mieszkańców do tańca. Atmosfera była niesamowita. Publiczność zachwycona.
Po najlepszym polskim zespole grającym muzykę Beatlesów przyszedł czas na formację Żmuda Band z Jeleniej Góry, który zagrał lekko, skocznie i przyjemnie. Zabawa pod gołym niebem trwała aż do białego rana.
Więcej zdjęć na stronie zawidowskiego magistratu.
UM Zawidów/ii