Dyżurny lubińskiej policji został powiadomiony o palącym się samochodzie na terenie gminy Rudna. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze z tamtejszego komisariatu, trwała akcja gaśnicza. Pojazd spłonął.
Policjanci odtworzyli okoliczności zdarzenia: 26-letni mieszkaniec gminy Rudna potrzebował benzyny, więc postanowił ją ukraść. Za pomocą wkrętarki zrobił otwór w zbiorniku paliwa. Płyn jednak wyciekał zbyt wolno. Złodziej wywiercił kolejną dziurę. Wtedy urządzenie, którym się posługiwał, zaiskrzyło i doszło do detonacji. Samochód stanął w płomieniach. Amatorowi cudzego paliwa nic się nie stało.
Podejrzany został zatrzymany. Teraz 26-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia.