W ręce policjantów wpadł 15-letni mieszkaniec Lubina podejrzewany o włamanie do domku jednorodzinnego i kradzież samochodu osobowego. Jak się okazało, młody lubinianin dzień wcześniej uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego we Wrocławiu. Włamał się, bo był głodny i nie miał ciepłych ubrań. Co więcej, nastolatek zauważył kluczyki w zaparkowanym w garażu Citroënie i go ukradł.
O włamaniu powiadomił mundurowych sąsiad okradzionych. Policjanci już po kilku godzinach zatrzymali złodzieja i odzyskali skradziony samochód. Młody rabuś trafił do policyjnej izby dziecka, skąd zabrany został ponownie do MOW-u. Za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym.