Cierpienie zwierzyny leśnej, która wpada we wnyki, jest nie do opisania. Kłusownicy, którzy je rozstawiają, myślą tylko o zdobyczy. Zwierzę złapane w ten sposób niejednokrotnie umiera w męczarniach. Z tego też powodu koła łowieckie w lasach rozstawiają foto- i wideopułapki.
Jedna z takich pułapek zarejestrowała mężczyznę, który w lesie rozstawił wnyki. Powiadomiono policję, która zatrzymała sprawcę. To 48-letni mieszkaniec gminy Lubin.
Co ciekawe, kłusownik zauważył zamontowane w lesie kamery i chcąc zatrzeć ślady, ukradł je. Nic mu jednak to nie dało. Usłyszał zarzut usiłowania kłusownictwa i kradzieży.
Mężczyzna przyznał się do winy. Teraz może mu grozić do pięciu lat odsiadki.