Jedna ze szkół zwróciła się do lubińskiej komendy policji z prośbą o sprawdzenie autokaru, którym młodzież (ponad czterdzieścioro 15-latków) miała jechać na wycieczkę do parku rozrywki. Kontrolę zaplanowano po 5:00. Kierowca autobusu, 48-letni legniczanin, nie przyjechał o wyznaczonej godzinie. Dopiero po pewnym czasie pojawił się na parkingu.
Skontrolowany pojazd nie budził zastrzeżeń, czego nie można było powiedzieć o kierowcy, który był pijany; badanie wykazało ponad pół promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna miał tego dnia pokonać z młodzieżą 300-kilometrową trasę. Na szczęście, dzięki kontroli mundurowych, gimnazjaliści wyjechali na wycieczkę z trzeźwym kierowcą.
48-latek stracił prawo jazdy i może trafić za kratki nawet na dwa lata.