Policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP Lubin, zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu, nad tą sprawą pracowali od pierwszego zgłoszenia włamania do piwnicy (styczeń br.). Od tego czasu do lubińskiej policji napływały kolejne informacje o kradzieżach. Sprawca kradł wszystko, co wpadło mu w ręce: rowery, narzędzia, latarki. Nie pogardził nawet… szufladami. Straty, jakie spowodował swoją działalnością, wyniosły ponad 36 tysięcy złotych.
Mężczyzna został zatrzymany. Jak powiedział policjantom, wiedział, że prędzej czy później za swoje czyny trafi do więzienia, więc postanowił zawczasu zgromadzić środki finansowe na pobyt w nim. Dlatego też wszystkie przedmioty, które udało mu się ukraść, szybko sprzedawał.
32-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
KPP Lubin/ii