Pilot przemytników marihuany zatrzymany we Francji

Marihuana
fot. freeimages.com (Yasson) Prokuratura Rejonowa w Legnicy w kwietniu br. skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 52-letniemu Arkadiuszowi S., który w lutym 2014 r. pilotował przemyt z Holandii do Polski ponad 5 kg marihuany.
istotne.pl 0 prokuratura, sąd, narkotyki, miasto legnica

Reklama

Zatrzymani wówczas na autostradzie A4, w rejonie Legnickiego Pola, kobieta i mężczyzna ze Śląska, którzy przemycali narkotyki, zostali już prawomocnie skazani. Zamieszkałego na stałe w Holandii Arkadiusza S. zatrzymano dopiero 30 marca br. na terenie Francji. Mężczyzna jest obecnie w areszcie.

27 lutego 2014 r. policjanci, mając podejrzenie, że samochodem Opel Omega, którym jechali 40-letni wówczas Tomasz O. z Knurowa oraz 30-letnia Elżbieta Sz. z Zabrza, mogą być przewożone narkotyki, zatrzymali pojazd do kontroli. Zarówno kierująca kobieta, jak i pasażer zachowywali się bardzo nerwowo. Udawali, że nie wiedzą co jest przyczyną kontroli. Zapytani, zaprzeczyli, jakoby przewozili zakazane substancje.

Pojazd dokładnie sprawdzono. W odkształconych progach znaleziono pakunki z marihuaną. Jeden z ładunków owinięty był jedynie przezroczystą folią, przez co znajdujący się w środku susz był wyraźnie widoczny. Część opakowań była uszkodzona, w związku z czym w aucie silnie wyczuwało się woń marihuany.

Po zważeniu ustalono, że znaleziono ponad 5 kg narkotyku. W śledztwie ustalono, że Tomasz O. i Elżbieta Sz. Przebywali w Holandii oraz w Niemczech od 25 lutego 2014 r. W tym czasie wykonywali polecenia Zdzisława B. (także już prawomocnie skazanego) oraz obecnego oskarżonego Arkadiusza S. Mężczyźni pilotowali transakcję, wskazując środek transportu, miejsce postoju i miejsce docelowe podróży w Niemczech, nieopodal holenderskiej granicy. Wskazali też trasę powrotu, już z marihuaną, oraz miejsce jej przekazania na terenie Polski.

Co więcej, towarzyszyli samochodowi kierowanemu przez Elżbietę Sz., poruszając się autem marki Audi, należącym do Zdzisława B., w niedalekiej odległości od Opla. Na bieżąco kontaktowali się telefonicznie z Tomaszem O., co umożliwiło im uniknięcie zatrzymania przez Straż Graniczną.

Zatrzymana para usłyszała zarzuty przemytu znacznej ilości środków odurzających z art. 55 ust. 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tomasz O. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Wyjaśnił, że przed zatrzymaniem był wraz z Elżbietą Sz. w Berlinie na zakupach. Nie miał świadomości, że w samochodzie przewożono narkotyki.

Sz. zaś przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że wiedziała, co przewozi przez polsko-niemiecką granicę.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu 14 maja 2014 r. Arkadiusza S., który na stałe zamieszkiwał w Holandii, zdołano zatrzymać – na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego rok wcześniej – dopiero 30 marca br. na terenie Francji, kiedy wsiadał na prom do Wielkiej Brytanii.

Oskarżony, przesłuchany w charakterze podejrzanego, przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Za przemyt znacznej ilości narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do 15 lat oraz obowiązkowa kara grzywny. Grzywna może wynieść nawet ponad 1 mln zł. Sąd może też orzec nawiązkę na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii w kwocie do 50 000 zł.

Elżbieta Sz. i Tomasz O. skazani zostali wyrokiem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z 8 sierpnia 2014 r. Ujawnili oni istotne okoliczności popełnienia przestępstwa oraz informacje o osobach razem z nimi współdziałających, w tym o S. i B. Dlatego też sąd zastosował wobec nich nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał oboje na 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 5 lat próby oraz grzywnę w kwocie 2 600 zł wobec kobiety i 9 600 zł wobec mężczyzny.

Mniej łagodnie potraktowany został Zdzisław B. oskarżony w grudniu 2014 r. o sprawstwo kierownicze w przemycie narkotyków. 4 sierpnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze skazał go na 5 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w kwocie 15 000 zł. Zdzisław B. nigdy nie przyznał się do popełnienia przestępstwa, twierdząc, że jego znajomość z innymi oskarżonymi nie była związana z przemytem. B. był wielokrotnie karany.

W obecnej sprawie oskarżony Arkadiusz S. zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze. Z mężczyzną uzgodniono karę 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 3 000 zł.

Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze.

Liliana Łukasiewicz, wz. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Legnicy/ii

Reklama