Zdarzenie miało miejsce 16 marca, około 13:00. Gdy policjantka z Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii komendy w Jeleniej Górze szła jedną z ulic w centrum miasta, została poproszona przez przechodniów o pomoc starszej kobiecie. 80-latka zapomniała, gdzie mieszka, i nie umiała sama wrócić do mieszkania. Siedziała na ławce; nie miała ani dokumentów, ani telefonu, ani kluczy od mieszkania. Co więcej, było jej zimno, bo ubrała się niestosownie do pory roku.
Policjantce udało się ustalić imię i nazwisko 80-latki, a także to, że kobieta mieszka w pobliżu banku. Po sprawdzeniu kilku miejsc udało się odnaleźć dom staruszki. Kobietę rozpoznał sąsiad.
Jak się okazało, mieszkanie 80-latki było otwarte. Skontaktowano się z jej opiekunką. Ta powiedziała, że codziennie przychodzi do seniorki, bo ta cierpi na demencję starczą. Tego dnia też była u 80-latki. Wychodząc, zamknęła drzwi. Niemniej lokatorce udało się je otworzyć.
O sprawie powiadomiono właściwe instytucje pomocowe.