Jeleniogórska drogówka dostała sygnał, że kierowcy nie stosują się do ograniczeń prędkości na ulicy Kasprowicza. Około godziny 15:10 mundurowi zauważyli tam pojazd marki Mitsubishi Colt. Kierowca w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h, miał na liczniku o 19 km/h więcej. I jechał bez pasów.
Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. Kierowcą okazał się 25-letni jeleniogórzanin. Był on bardzo pobudzony. Po chwili przyznał się, że zanim wsiadł za kółko, zażył amfetaminy. Pobrano mu więc krew do badań.
Mało tego, wyszło na jaw, że 25-latek nie posiada ani prawa jazdy, ani dokumentów, a samo auto nie ma badań technicznych ani ubezpieczenia.
Teraz 25-latkowi może grozić do dwóch lat odsiadki.