Miał się zajmować recyklingiem. Stworzył dzikie wysypisko i skaził glebę w dolinie Bobru

Śmieci
fot. freeimages.com (John Nyberg) Prokuratura skierowała do sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko 35-letniemu mieszkańcowi Jeleniej Góry Adamowi Dz.
istotne.pl 0 prokuratura, miasto jelenia góra

Reklama

Jeleniogórzaninowi Adamowi Dz. zarzucono składowanie od stycznia 2011 roku do lipca 2015 roku w Siedlęcinie, na terenie objętym ochroną Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, i to wbrew obowiązującym przepisom oraz pomimo braku zezwolenia, śmieci w postaci: odpadów budowlanych, elementów armatury, mebli, odpadów z tworzywa sztucznego, części samochodowych, świetlówek, akumulatorów, zużytego oleju, niesegregowanych odpadów komunalnych i innych, co mogło spowodować istotne obniżenie jakości wody, obniżyć jakość powierzchni ziemi, spowodować istotne zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach oraz może stanowić zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka.

Śledczy ustalili, że w połowie 2007 roku – początkowo z siedzibą w Jeleniej Górze, a następnie w Siedlęcinie – rozpoczęła działalność firma D & D Recycling, która miała się zajmować m.in. przetwarzaniem odpadów. Udziałowcami tej spółki byli Krzysztof Dz. i Adam Dz., który pełnił również funkcję prezesa spółki. W 2012 roku Krzysztof Dz. wszystkie swoje udziały przekazał na rzecz Adama Dz.

2 czerwca 2008 roku Adam Dz., działając w imieniu spółki, wydzierżawił teren przy ulicy Topolowej 4. Natomiast 16 lipca 2008 roku wspomniana firma otrzymała zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie transportowania odpadów.

Z początkiem 2011 roku zaczęły pojawiać się skargi mieszkańców dot. powstania na wspomnianej posesji ,,dzikiego wysypiska śmieci”. Między innymi z tego powodu Starostwo Powiatowe w Jeleniej Górze wszczęło postępowanie w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na transport odpadów ww. spółce. W trakcie tego postępowania przeprowadzono wizję lokalną, która potwierdziła składowanie na Topolowej odpadów, w tym komunalnych. Zezwolenie na transport odpadów zostało cofnięte przez starostę jeleniogórskiego 14 maja 2012 roku.
Fakt składowania w tym miejscu różnorakich materiałów został również potwierdzony w wyniku przeprowadzonych z udziałem funkcjonariuszy policji i prokuratora oględzin miejsca zdarzenia.

Z terenu nieruchomości pobrano próbki gleby, które poddano dalszym badaniom laboratoryjnym oraz powołano biegłego z zakresu gospodarowania odpadami, który stwierdził, że materiały składowane na terenie posesji przy ulicy Topolowej 4 w Siedlęcinie należy uznać za odpady w rozumieniu ustawy o odpadach. Poza tym w ocenie biegłego wskutek niewłaściwego ich składowania doszło do skażenia gleby, co może stanowić potencjalne zagrożenie dla wód podziemnych, roślin i dla ich konsumentów, a więc zwierząt i ludzi.

Adam Dz. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Może mu grozić do 5 lat więzienia.

Violetta Niziołek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze/ii

Reklama