Mateusz Popek jest laureatem konkursu zDolny Ślązak

Mateusz Popek
fot. istotne.pl Mateusz Popek, na co dzień uczeń Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 w Bolesławcu, znalazł się w gronie zwycięzców VII edycji prestiżowego konkursu historycznego „zDolny Ślązak Gimnazjalista”.
istotne.pl 0 konkurs, laureat

Reklama

„To nasza chluba” mówi Krystyna Bojko, dyrektorka Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 w Bolesławcu. „Mateusz jest wszechstronnie utalentowany. Jego uzdolnienia odkryliśmy bardzo wcześnie, bo w pierwszej klasie szkoły podstawowej” dodaje. Już wówczas Mateusz Popek zaczął przejawiać talenty artystyczne. Brał udział w różnych festiwalach, konkursach recytatorskich, apelach.

W czwartej klasie podstawówki chłopiec zainteresował się matematyką. Pod kierunkiem nauczycielki Iwony Wiatrowskiej zrobił w tej dziedzinie ogromne postępy. „Rokrocznie był laureatem konkursu matematycznego” opowiada dyrektorka.

Obecnie Mateusz Popek uczęszcza do trzeciej klasy Gimnazjum Samorządowego nr 4 i ma na swoim koncie pasmo sukcesów. Tym bodaj najważniejszym jest znalezienie się w gronie zwycięzców VII edycji prestiżowego konkursu historycznego „zDolny Ślązak Gimnazjalista”. „Nie spodziewałem się tego” skromnie przyznaje Mateusz.

Warto dodać, że młody bolesławianin zakwalifikował się także do finałów „zDolnego Ślązaka” z takich dziedzin jak: biologia, geografia, chemia i język polski. „Od początku stycznia Mateusz co tydzień jeździł do Wrocławia, by wziąć udział w kolejnym konkursie” opowiada Krystyna Bojko. Opłacało się. Chłopiec jest zwolniony z części humanistycznej egzaminu gimnazjalnego.

Dyrektorka mówi o swoim uczniu w samych superlatywach: „Mateusz jest ambitny, bardzo sumienny i pracowity. Wie, czego chce”. Jej zdaniem to zasługa przede wszystkim domu rodzinnego chłopca. „Jest też bardzo lubiany w szkole, co jest rzadkością w przypadku osób, które się tak wybijają” dodaje.

Zainteresowania

„Szczególnie interesuję się matematyką i fizyką” zaznacza Mateusz Popek. Zaprzecza, jakoby spędzał wiele czasu nad książkami. „Nauka nie zajmuje mi zbyt wiele czasu, ponieważ dużo wynoszę z lekcji. Zapamiętuję sporo materiału i nie muszę go później powtarzać w domu” przyznaje. Co więcej, gimnazjalista ciągle znajduje czas na rozwijanie swoich talentów artystycznych. Gra na gitarze, śpiewa.

Plany

Przed Mateuszem wybór nowej szkoły. Omnibus zastanawia się nad I LO (klasą matematyczno-fizyczną) oraz XIV Liceum we Wrocławiu. Nazwa tej drugiej szkoły, wrocławskiej kuźni talentów, pada zresztą nieprzypadkowo. Z placówką współpracuje Bank Gospodarki Żywnościowej, który funduje stypendia dla szczególnie uzdolnionych uczniów. „Mamy ogromną nadzieję, że Mateusz zostanie zakwalifikowany do tego programu” mówi Krystyna Bojko. – „Jest bardzo odpowiedzialny i samodzielny. Nie ma obawy, że sobie tam nie poradzi”.

W przyszłości bolesławianin chciałby rozpocząć studnia na politechnice. Myśli o fizyce technicznej bądź matematyce finansowej i ubezpieczeniowej. Nie chce wyjeżdżać z Polski. Ma nadzieję, że w ciągu kolejnych 10 lat sytuacja w kraju ulegnie znacznej poprawie.

Jakąkolwiek drogę wybierze Mateusz – na pewno stanie na wysokości zadania. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości dyrektorka MZS nr 1. „Może być naukowcem. Byłby świetnym naukowcem. Jest człowiekiem bardzo dociekliwym” mówi Krystyna Bojko i dodaje: „Ale może też być wspaniałym inżynierem”.

(informacja GA)

Reklama