Przedsiębiorca z Chicago gościł w Bolesławcu

Henryk Kazimierczak
fot. istotne.pl Henryk Kazimierczak, przedsiębiorca ze Stanów Zjednoczonych, po raz kolejny gościł w swoim rodzinnym mieście. Tym razem przyjechał prywatnie, wkrótce jednak zamierza powrócić do Polski służbowo.
istotne.pl 0 delegacja, biznes

Reklama

Pochodzący z Bolesławca Henryk Kazimierczak jest chicagowskim deweloperem, właścicielem fabryki mebli. Od ponad roku pełni również funkcję Prezesa Polsko-Amerykańskiej Izby Gospodarczo-Handlowej. "Jestem w Ameryce już równiutkie oczko – 21 lat" powiedział nam przedsiębiorca. Wyjechał do Stanów zaraz po studiach, aby zebrać materiały do pracy doktorskiej. Jako że jego promotor zmarł nagle, Kazimierczak został na lodzie. Musiał podjąć pracę. Zapytany, czy uważa, że w jego przypadku spełnił się amerykański sen, odpowiedział, iż na sukcesy trzeba pracować; sukces nie przychodzi "z dnia na dzień". Powiedział, że słynny amerykański sen może spełnić się także w Polsce. Wielu jego kolegów, którzy zdecydowali się zostać w ojczyźnie, osiągnęło w życiu sukces porównywalny, a może nawet większy.

Polsko-Amerykańska Izba Gospodarczo-Handlowa jest czymś więcej niż tylko stowarzyszeniem biznesowym. Jej członkowie wspomagają też artystów, promują polską kulturę w Ameryce. Sam prezes zorganizował chociażby w Chicago koncert "trójki z Bolesławca": Tomka Wachnowskiego, Bogdana Nowaka i Dariusza Milińskiego. Świetnie przyjęty został koncert jazzowej wokalistki Grażyny Auguścik, którego organizatorem również był Kazimierczak.

Swoje rodzinne miasto odwiedza średnio cztery razy w roku. Podkreślił, że przez te 21 lat, Polska i Bolesławiec uległy niesamowitym przemianom. Gospodarka jest bardzo dynamiczna i świetnie się rozwija. Cieszy go to, że zostaliśmy organizatorem mistrzostw Europy 2012, bo może dzięki temu ruszy budowa autostrad, które dotąd były "koszmarem".

Dziennikarz Boleslawiec.org rozmawia z Henrykiem KazimierczakiemDziennikarz Boleslawiec.org rozmawia z Henrykiem Kazimierczakiemfot. Marcin Zabawa

Od 7 do 17 czerwca Henryk Kazimierczak ponownie przyjedzie do Polski. Tym razem jako członek polsko-amerykańskiej delegacji. Wśród delegatów znajdą się przedstawiciele 10 dużych firm ze stanu Illinois. Celem delegacji będzie ożywienie współpracy zarówno kulturalnej, jak i gospodarczej pomiędzy miastami partnerskimi: między Krakowem a Rockford i między Warszawą a Chicago. Najpoważniejszą z firm, która jak dotąd zadeklarowała swój udział, jest Boeing. Delegaci planują odbyć bardzo wiele spotkań z politykami. Będą starali się także skupić uwagę największych mediów.

Jak przyznał Henryk Kazimierczak, po zakończeniu delegacji ponownie chce przyjechać do Bolesławca. Odniósł się również do masowych wyjazdów młodych ludzi za granicę. Powiedział, że jest przekonany, iż większość z nich wróci do Polski. On sam zamierza spędzać pół roku w Polsce, pół roku w Stanach.

(informacja GA, zdjęcia MZ)

Reklama