„Pomysł wystawy zrodził się po części w Bolesławcu” przyznaje Marita Benke-Gajda, jedyna kobieta wśród 20 artystów, których prace można podziwiać w Muzeum Ceramiki. Krakowianka w rozmowie z dyrektor muzeum Anną Bober-Tubaj doszła do wniosku, że warto byłoby zorganizować ekspozycję inną niż dotychczas – poświęconą rysunkowi. Inicjatywa wywołała żywy oddźwięk w środowisku wykładowców krakowskiej ASP. Okazało się, że wiele wybitnych osobowości postanowiło wziąć udział w tym przedsięwzięciu.
Na wystawie „Linie”, której wernisaż odbył się 7 marca, znalazły się dzieła czołowych polskich artystów. Wśród nich są rzeźbiarze, malarze i graficy. „Wystawa jest przeglądem pewnych tendencji, które pojawiają się w rysunku współczesnym” mówi Jan Tutaj, rzeźbiarz i kurator ekspozycji. „Jej tytuł jest zagadkowo-chwytliwy. Sugeruje, że rysunek to dyscyplina, która posługuje się linią w klasycznym ujęciu, linią traktowaną jako kreska. Natomiast często linia jest pojęciem, które pojawia się na styku płaszczyzn, na styku pewnych światów” dodaje.
„Rysunek jest niedoceniany” mówi Tadeusz Orawiec z Muzeum Ceramiki – „Ta wystawa jest warta polecenia, ponieważ pokazuje różne osobowości, różne style”. Pokazuje również, jak różnorodny może być rysunkowy zapis. Wśród wyeksponowanych dzieł znajdziemy i te klasyczne, wykonane ołówkiem czy węglem, i te, które powstały przy użyciu pędzla bądź piórka. Jest też praca ceramiczna.
„Piękne jest to, że można pokazać sztukę, która na co dzień leży w szufladach artystów. Nieczęsto artyści wyjmują te rysunki” zaznacza Marita Benke-Gajda. – „Bardzo rzadko zdarza się, że artysta przedstawia rysunek jako dyscyplinę twórczą. Nam się to udało i ja jestem z tego bardzo zadowolona”. Krakowianka dodała także, że cieszy się, iż ta ekspozycja zagościła w naszym mieście. Jak podkreśliła, Bolesławiec jest dla niej drugim, po Krakowie, najbliższym sercu miastem.
Wystawę można zwiedzać do maja.