Ciekawą inicjatywę zgłosił włodarzom grodu radny Zdzisław Abramowicz, informując o utworzeniu nieformalnego zrzeszenia młodych hobbystów interesujących się historią i zabytkami naszego miasta i poszukujących materialnych śladów przeszłości. Warto dodać, że nie mieliśmy szczęścia do archeologicznych prac wykopaliskowych i wiele miejsc wciąż nadaje się do penetracji i poszukiwań zapowiadając być może niejedną naukową rewelację i odkrycie. Wystarczy wspomnieć o ratuszowych lochach i innych zamurowanych czy prowizorycznie zabezpieczonych podziemiach, nie wyłączając murów obronnych i zasypanych piwnicach. Nie wszystko da się przeszukać po amatorsku, na zasadzie przypadku, sporo faktów można odszukać w dokumentach pisanych i opracowanych w języku niemieckim, w czym specjalizował się zmarły już mgr Zbigniew Szczepański.
Klub Miłośników Kultury Materialnej Bolesławca grupujący ludzi z żyłką poszukiwaczy przygód może liczyć na zainteresowanie, pomoc i sponsorat miasta, łącząc swoją pracę z TMB i muzeum miejskim, które ma szansę wykorzystać pomieszczenia w nowym budynku na poszerzenie przy jego pomocy zbiorów dotyczących dziejów miasta. Warto pamiętać, że społecznym sumptem powstały arcybogate zbiory muzealne w kilku bolesławieckich szkołach, może zatem warto pójść tym tropem.
Klub Miłośników Kultury Materialnej Bolesławca
Reklama
Reklama
Reklama