Zbliżamy się do XX-lecia Towarzystwa Miłośników Bolesławca

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

22 listopada 1976 r. Zarząd Wojewódzki Jelenio­górskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego zapoczątkował działalność swojego oddziału w Bolesławcu, przesyłając 100 egzemplarzy legitymacji członkowskich i 40 deklaracji członkostwa zbiorowego. Po roku działalności jako oddział JTSK, decyzją Naczelnika Miasta z dnia 20 XII. 1977 r. zostało powołane Towarzystwo Miłośników Bole­sławca i wpisane do rejestru stowarzyszeń pod nr 4.
TMB podejmowało przez ten okres różne działania w zakresie swoich możliwości finansowych i organizacyjnych w rodzaju:
działalność wydawnicza – kalendarze, foldery, grafika, tłumaczenie kronik miasta, "Głos Bolesławca", a ostatnio przygotowania monografii Bolesławca – i to jest ciągle naszym zadaniem;
akcję zbierania środków na zakup urządzeń dla Szpitala w Bolesławcu, jest to akcja ciągła i możemy pochwalić się kwotą ponad 1 miliard 200 milionów złotych (starych) z czego już zostało zakupione USG serca i sprzęt dla szpitala laryngologicznego;
współudział w życiu miasta poprzez organizację uroczystości np. Pomnik Drohobyczan, Wigilia dla Samotnych, Zabawa karnawałowa i inne;
To tylko część zadań, jakie są realizowane przez TMB. Jakie mamy założenia na ten rok? W ostatnim numerze "Głosu" pisałem, że rok 1996 został ogłoszony przez Dolnośląskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Rokiem Dziedzictwa Kulturowego na Dolnym Śląsku i my jako TMB chcemy się aktywnie włączyć.
Jako towarzystwo regionalne chcemy, żeby pojęcie "Mała ojczyzna, mój region, moje miejsce i miasto..." bardziej intensywnie wrastało w świadomość społeczeństwa, a szczególnie w świadomość młodzieży. Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało program "Dziedzictwo kulturowe w regionie" – a my zechcemy dostarczyć ten program do szkół. Nauczyciele historii, języka polskiego, geografii lub innych przedmiotów, mimo braku odrębnych godzin, będą mogli wykorzystać jego treści na swoich przedmiotach. Wiedza o regionie, historia miasta, wioski, wiedza o ludziach i ich dokonaniach, również w okresie ostatniego 50-lecia na Dolnym Śląsku, to też jest dziedzictwo kulturowe. Ta wiedza jest jednak jeszcze stosunkowo mała, a z przykrością należy stwierdzić, że i znaczna część nauczycieli, w tym również historii, nie czuje potrzeby poszerzenia tego problemu, często tłumacząc się brakiem materiałów lub faktem, że "tego nie ma w programie".
TMB ma wielu sojuszników i sympatyków, ma ich wśród władz, radnych Samorządu, piszących życzliwe uwagi do "Głosu Bolesławca", który jak dotąd byt jedynym dostarczycielem wiedzy o regionie i jest utożsamiany z Towarzystwem. Dofinansowanie "Głosu" przez Samorząd spotkało się ostatnio z totalnym atakiem również części radnych oraz bardzo nieżyczliwie nastawionych gazet lokalnych, w tym gazety ze Zgorzelca – "Łużyce". Decyzja będzie zależała od Samorządu.
Dwudziestolecie TMB, wkład tej społecznej instytucji w kulturę miasta, a również i zbliżające się 5-lecie "Głosu Bolesławca" wymaga podejścia do tego problemu bez emocji, w sposób spokojny i rozważny dla dobra naszego regionu, naszej "małej ojczyzny".
Na koniec jeszcze jedna uwaga – kiedyś "praca społecza" uważana była za konieczność. Dzisiaj w dobie gospodarki rynkowej jest uważana za anachronizm. Nawet radni mają symboliczne ryczałty, ale mają.
Działacze TMB w tym prezes, a także piszący do "Głosu" – robią to całkowicie społecznie – można ich uważać za "frajerów", ale nie można ich za to potępiać!!!

Reklama