Z dziejów miasta. Wierni w parafii Wniebowzięcia NMP w Bolesławcu w latach 1945 – 1970

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

W okresie przed drugą wojną światową i w czasie jej trwania parafia p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bolesławcu pod względem ilości wiernych należała do parafii średnich. Według niemieckiego schematyzmu z 1939 r. katolików w Bolesławcu było 3.075. Ewange­lików było co najmniej sześcio­krotnie więcej i posiadali oni swój kościół, po zakończeniu II wojny światowej miejsce ludności niemieckiej, protestanckiej i ka­tolickiej, zajęła ludność polska, prawie w całości katolicka. W miesiącach od maja do grudnia 1945 r. w nadbobrzańskim grodzie na stałe osiedlili się pierwsi Polacy. Byli to więźniowie powracający z robót przymusowych i obozów koncentracyjnych, przesiedleńcy z woj. tarnopolskiego i innych regionów, a także żołnierze wojska polskiego. Zaczęli następnie napływać osiedleńcy, repatrianci oraz reemigranci. W kwietniu i w maju 1946 r. na teren Bolesławca przybyła misja repatriacyjna Polaków z Mugosławii. Kolejowymi transportami w ciągu lat 1946-1947 przybyło około 18 tysięcy osób, prawie cała Polonia Jugosławiańska. Do Bolesławca przybyło też osiem transportów Łemków. Tylko w samym roku 1948 przybyło ich 496. W 1946 roku w Bolesławcu mieszkało 3000 osób, w 1948 roku 5.500, a w 1950 8 tysięcy. W 1959 roku cywilnej ludności Bolesławca było tyle, ile przed wojną, tj. 20 tysięcy ludzi żyjących, w 12.800 izbach mieszkalnych. Jak można ocenić parafian z Bolesławca w intere­sującym nas okresie 1945-1970?
Mieszkańcy parafii tego okresu, to w przeważającej części rodziny "wyrwane" z dotychczasowego środowiska, z którym byli od lat powiązani więzami psychicznymi, tradycyjnymi, gospodarczymi i uczuciowymi, które rzutowały w jakiś sposób na ich życie w zmienionych warunkach. Dla nich Kościół i parafia stanowiły czynnik integracyjny. Kościół był czynnikiem, który w pierwszym rzędzie usuwał poczucie obcości, jakie odczuwali nowo przybyli w nowych warunkach. Wspólna wiara złączyła ich w jedną, wielką rodzinę, zjednoczoną więzami miłości; powoli, lecz stale zrastali się w jedną nową całość. W kościele czuli się jak "u siebie" i to wyciskało swoiste piętno na formowaniu się nowego typu parafianina. Pod względem socjalnym byli to górnicy, robotnicy fabryczni, kolejowi, dawni rolnicy, którzy zapragnęli osiedlić się w mieście, urzędnicy zatrudnieni w przedsiębiorstwach i instytucjach państwowych, dość dużo rodzin wojskowych. Byli to katolicy w dużym stopniu zaangażowani w życie parafialne, uczęszczali na Msze święte i nabożeństwa, odznaczali się wielką ofiarnością na cele kościelne, gotowością do prac społecznych i przywiązaniem do swoich duszpasterzy. Socjalny przekrój parafii uległ z czasem widocznym zmianom. Wzrosła liczba osób ze średnim i wyższym wykształceniem, szcze­gólnie technicznym, zmniejszyła się znacznie ilość pracowników fizycznych, niewykwalifikowanych. Ludność pochodzenia wiejskiego przez lata wrastała w miasto i nabierała cech miejskich. Bolesławiec przez 25-lecie (1945-1970) rozbudował się i powiększyła się dynamicznie liczba jego mieszkańców. Przez lata trwał ciągły napływ mieszkańców z sąsiednich wsi. Napływ obliczano na około 1000 osób rocznie. Jednocześnie dało się zauważyć pewien odpływ; niektórzy, zwłaszcza z Polski centralnej, powrócili do swoich rodzinnych stron. Oblicze religijno-moralne ludności osiedlonej w Bolesławcu nie było jednolite z powodu przeszłości historycznej, która kształtowała je w rozmaitych dzielnicach kraju, szczególnie w okresie półtora wiekowej niewoli. Pobożnością i gorliwością religijną wybijali się repatrianci z dawnych wschodnich kresów Polski, tzn. z archidiecezji lwowskiej i wileńskiej, diecezji pińskiej i łódzkiej oraz przybysze z Poznańskiego i Pomorza. Wylewna i bardzo uczuciowa ludność z dawnych województw wschodnich, okazywała najwięcej przywiązania do wiary i Kościoła. Natomiast parafianie z dawnego zaboru pruskiego i austriackiego odznaczali się pracowitością, większym uświadomieniem religijnym oraz zdyscyplino­waniem. Trudniejszy element pod względem duszpasterskim stanowili przybysze z województwa kie­leckiego, lubelskiego i łódzkiego. Odnośnie religijności poszcze­gólnych grup społecznych, należy podkreślić, że robotnicy, którzy tworzyli i tworzą w parafii za­sadniczy trzon, stanowili wdzięczne pole pracy duszpasterskiej. Inteligencja, dość liczna w parafii, pod względem religijnym była bardzo złożona. Ci, którzy praktykowali i uważali się za katolików, traktowali wiarę głębiej aniżeli inni. Oceniając wiernych jako całość trzeba przyznać, że w przeważającej części byli oni do wiary i Kościoła bardzo przy­wiązani, ofiarni i zdyscyplinowani. Ponadto w dwudziestopięcioleciu zaczęło dochodzić do głosu nowe pokolenie katolików, wychowanych w nowych powojennych warun­kach, następnie urodzonych w Bolesławcu, którzy nadają obecnie dalszy kierunek rozwojowy w parafii.

Reklama