Error Code: metalowi weterani grają to, co kochają

Error Code
fot. z archiwum zespołu Error Code Mają na koncie czteroutworową demówkę zatytułowaną po prostu „2016”. Ale jak sami podkreślają, nie marzy im się kariera. Chcą po prostu grać muzykę, którą kochają i na której się wychowali – thrash metal.
istotne.pl 183 error code

Reklama

Bolesławiecki zespół Error Code tworzą metalowi wyjadacze, którzy w latach 90. ubiegłego wieku grali w takich kapelach jak: Creeping Death, STD, Side Effect czy deathmetalowy Infest. Z tymi zespołami mieli okazję supportować gwiazdy muzyki rockowej (O.N.A, Sweet Noise) i metalowej (Acid Drinkers, Flapjack). – Z czasem to się rozmyło, wiadomo: praca, rodzina – mówi basista Dariusz „Komuna” Brzuszkiewicz.

Ponownie spiknęli się 5 lat temu i powstał Error Code. Najpierw zespół grał bardzo melodyjny metal. (Ktoś nawet porównał ich muzykę do popularnej Comy). W 2014 r. zmienił się skład. Wtedy muzycy, jak sami mówią, przeszli na ciemną stronę mocy. Zaczęli po prostu grać to, co kochają i na czym się wychowali – thrash metal. – Wszyscy wywodzimy się z zespołów grających naprawdę mocną muzykę, nie musieliśmy się zastanawiać nad kierunkiem. To wyszło zupełnie naturalnie – opowiada Tomasz „Góral” Górecki, gitarzysta Errorów.

Kapela ma na koncie czteroutworową demówkę zatytułowaną po prostu „2016”. I sporo koncertów. Zagrali m.in. w Żaganiu, Szczecinie, Gubinie, na Zamku Grodziec, a także w Bolesławcu. Tyle że występy w rodzinnym mieście musieli zorganizować sami. – W Bolesławcu nie ma gdzie grać koncertów rockowych – stwierdza Komuna. – Zagraliśmy w Envy dzięki przychylności właściciela klubu, ale sprzęt nagłośnieniowy musieliśmy załatwić sami – dodaje. Na szczęście wkrótce, bo w sobotę 26 listopada, można będzie ich usłyszeć w bolesławieckim Teatrze Starym, gdzie odbędzie się kolejna edycja Hard Core Festivalu. EC zagra w części finałowej (u boku takich kapel jak Holograust i Omni mOdO). Jak zapowiada Góral, publiczność może się spodziewać ok. 30 minut „konkretnej, energicznej muzyki metalowej”. Będzie też niespodzianka.

Bolesławieccy thrashmetalowcy nie mają ciśnienia na karierę. – Gdy ma się w miarę ustabilizowane życie, do pewnych spraw podchodzi się inaczej, z większym dystansem. Nie koncentrujemy się na karierze, bo jej nie będzie, tylko na graniu i tworzeniu muzyki – podkreśla Góral. – To jest po prostu świetna odskocznia od codzienności i nasza pasja – dodaje Krzysztof „Kriss” Wołoszyn, perkusista Errorów.

Zespół gra w składzie:

  • Dariusz „Komuna” Brzuszkiewicz – bas, wokal
  • Krzysztof „Kriss” Wołoszyn – perkusja
  • Ireneusz „Piran” Łopieński – wokal, gitara
  • Tomasz „Góral” Górecki – gitara, wokal.

Reklama