Człowiek wielkiego formatu i wielkiego serca, nietuzinkowy i oryginalny, pracowity i zdolny, marzyciel i romantyk, ale zarazem pragmatyk i realista, miłośnik pióra i tropiciel regionalnej historii – tak najbardziej lapidarnie można scharakteryzować osobowość Zbyszka. Jeszcze niedawno był wśród nas i z nami, żarliwy dyskutant, profesjonalista w zakresie wiedzy o grodzie nad Bobrem, piewca jego uroku, zakochany w historii i zabytkach, gawędziarz o pasji naukowca, autor kalendarium i poważnych opracowań mono tematycznych, niestrudzony po pularyzator wiedzy i zasłużony działacz Towarzystwa Miło śników Bolesławca... To wielka strata dla kręgu przyjaciół i kolegów, ale także dla całego miasta.
Mgr Zbigniew Szczepański ukończył wrocławski Uniwersytet, specjalizaując się w zakresie socjologii. Z powołania i pasji był jednak historykiem i publicystą. Z racji codziennego kontaktu z książkami wyszukał i odkrył niejako wiele wartościowych faktów związanych z dziejami nadbobrzańskiego grodu, wykonał tysiące mikrofilmów i reprodukcji fotografii, stając się żywą, niezastąpioną encyklopedią wiedzy o przeszłości i współczesności miasta i regionu.
Jego prywatne odkrycia to m.in. postać urodzonego w Bolesławcu dyplomaty i literata Marcina Opitza, bogate dane o lokalnych filiach obozu koncentracyjnego Gross Rosen, dzieje pobliskiego Nowogrodźca i cenniejszych zabytków lokalnych, dla których miał wyjątkowy sentyment i w obronie których potrafił skutecznie wałczyć.
Dużo czytał i pisał, miał głowę pełną planów i marzeń, zawsze zaaferowany i zapracowany, poszukujący brakujących elementów wiedzy z zamierzchłych dziejów Ślaska, a szczególnie Bolesławca. Potrafił być uparty i kontrowersyjny w zetknięciu z rażącym dyletanctwem i złą wolą, konsekwentny i spolegliwy, oddany bez reszty ideom, które uznawał za słuszne. Bardzo nam Ciebie brakuje, Zbyszku.
Zbyszek
Reklama
Reklama
Reklama