Z prac Rady Miejskiej

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Wojna 30-letnia w latach 1618-1648 poważnie wpłynęła na zahamowanie rozwoju miasta. Wzrost nakładanych obciążeń wojennych, przechodzące przez miasto wojska powodowały zniszczenia, pojawiał się brak żywności, drożyzny i wzrost podatków.
Już w 1619 wprowadzono podatek (od głowy) zwany osobowym, oraz wyznaczono, żeby co 20-ty mężczyzna w mieście zgłosił się do służby wojskowej.
W 1690 (9III) do miasta przybył król Fryderyk I i zamieszkał w Bolesławcu przez jakiś czas.
Jednocześnie miasto zostało obłożone kosztami wojennymi w wysokości 16.030 talarów przeznaczonych na zakwaterowanie wojsk. W lipcu tego roku w mieście stacjonowała jazda kozacka pod dowództwem Wojewody Radziwiłła, którą do Czech na pomoc cesarzowi Ferdynandowi wysłał król Zygmunt III Waza.
Czwarty rok wojny 30-to letniej w 1622 r oraz wzrost podatków spowodował bunty ludności okolicznych wsi, odmową płacenia podatków i kontrybucji. Ogarnęły one Łąkę, Kraśnik, Tomaszów i Olesznę.
Kwaterujące wojska przywożą zarazę i powodują panikę wśród ludności cywilnej. Rada miejska zmuszona była zbudować baraki na przedmieściu przeznaczone dla chorych i rozpalać stalopalne stosy ostrzegające. Żniwem zarazy tego roku było 640 zgonów. W tym też roku miasto musiało dostarczyć prowiant dla wojska za 2044 talarów i 2 Wozy bojowe, a od 15.XI. cztery dni kwaterowała w mieście 200-tu osobowa kampania wojska.O kwaterowaniu ponad 400 żołnierzy na całą zimę znajdujemy informację w roku 1627. Miasto rosło w długi, pojawiły się nawet specjalne oddziały egezekucyjne. W 1629r miasto zostało zmuszone do spłaty długu na rzecz kwaterującego wojska – piwem.
Przewaga obozu katolickiego w wojnie 30-to letniej zaznaczyła się represjami w stosunku do protestantów. W 1630 w oparciu o edykt restrykcyjny Fryderyka II została odwołana protestancka Rada Miasta, oraz skazana na wypędzenie z miasta wraz z rodzinami. Zastąpiono ją nową radą katolicką. Końcowym akcentem nieszczęść miasta w okresie wojny było wkroczenie w 1639 r wojsk szwedzkich. Szwedzi ponownie wprowadzają nabożeństwa protestanckie, a kilkuletni ich pobyt w mieście spowodował ogromne zniszczenia.
W 1642 r miasto spłonęło. Zniszczono zabudowę miejską. Generał Torstenson zmusza mieszkańców do rozbioru spalonego zamku.Efektem tej niszczycielskiej działalności było pozostanie w mieście około 80-ciu mieszkańców. Z 25-ciu garncarzy pozostało zaledwie 3. Wojna 30-letnia zakończyła się w 1648 r. Skutki tej wojny miasto odczuwało jeszcze przez wiele lat.

Reklama