Z dziejów miasta. Recenzja książki

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Włodzimierz Kowalski: Hej tam na granicy – od Sejn na Podole ...
Chciałoby się powiedzieć: cudze chwalicie, swego nie znacie. Znam Włodka od kilku dziesiątków lat, znamy Go wszyscy jako redakcyjnego Kolegę, a jeszcze bardziej jako żywiołowego, dynamicznego działacza Związku Kombatantów RP, społecznika, człowieka czynu, gawędziarza, Polaka – patriotę emocjonalnie związanego z zachodnimi rubieżami Rzeczypospolitej, gdzie znalazł się tuż po wojnie jako osadnik wojskowy. Jego biografii nie trzeba upiększać: był frontowym żołnierzem, ma stopień pułkownika WR jest autentycznym kronikarzem ojczystych dziejów, człowiekiem -legendą wpisanym na stałe w kronikę grodu nad Bobrem mozołem organicznej pracy, a nie zmyślonych opowieści o wiekopomnych zasługach. Pracowity, odważny, sprawiedliwy, wieczny poszukiwacz prawdy, – spolegliwy, wszędzie odciska wokół siebie ślad oryginalności, niepowtarzalności, wciąż w ruchu, niewolnik dociekliwości, studiowania wydarzeń związanych z ludzkim losem, z dziejami lokalnej wspólnoty, ale też z historią ojczystego kraju. Takiej bogatej i niepowtarzalnej biografii wystarczyłoby na kilka ludzkich istnień, ale Włodka nie da się skopiować: zawsze pozostanie niezwykłą osobowością, będzie niepowtarzalny, unikatowy, oryginalny. Trudno przewidzieć jego reakcje: zaskoczył nas znów bogatą i piękną sagą o dziejach 24 Baonu Korpusu Ochrony Pogranicza "Sejny"
W dedykacji książki czytamy: "W hołdzie żołnierzom KOP "Sejny" i baonu KOP "Delatyn", którzy swój patriotyzm dla naszej Ojczyzny wykazali w służbie granicznej, na polach bitewnych Września 1939 i na wszystkich frontach II wojny światowej; poległym, pomordowanym w kaźniach niemieckich i sowieckich, zmarłym i żywym – w 70 – lecie powołania Korpusu Ochrony Pogranicza – autor".
Zacytujmy syntezę notki biograficznej umieszczonej na okładce książki. "Tematem opracowania są dzieje baonu KOP "Sejny" ukazane na szerokim tle historycznym. Autor przedstawił doniosłą rolę baonu w ochronie granicy z Litwą i jego boje na polach bitewnych Września 1939 – głównie z najeźdźczą armią sowiecką.
Dzieje baonu stanowią ważny element historii i polskich tradycji narodowych całego regionu augustowsko – sejneńsko – suwalskiego. Autor wychował się na pograniczu z Litwą, gdzie żołnierze KOP pełnili ofiarną służbę, w domu rodzinnym ojca, żołnierza I Dywizji Litewsko -Białoruskiej, a po wojnie nauczyciela i działacza samorządu terytorialnego na Podniemniu. Stałymi gośćmi w domu rodzinnym bywali oficerowie i podoficerowie KOR Autor był świadkiem zarówno służby pokojowej, jak też walk oddziałów KOP z Armią Sowiecką, dlatego sprawy przedstawione w książce są mu bliskie od dziecka i wiążą się z potężnym splotem jego uczuć patriotycznych. Zmuszony był zdjąć mundur żołnierza służby stałej, gdy szefem MON został marszałek nasłany z Moskwy.
Osiedlił się na ziemiach zachodnich, gdzie rozpoczął nowe życie. Założył dom rodzinny, został ekonomistą na stanowiskach kierowniczych w bankowości po przemianach październikowych 1956 r.
Jego drugą małą ojczyzną w miejsce utraconej a Podniemniu ("Ludzie tęsknią dzisiaj do ojczyzny, a zamiast niej przyznaje się im państwo. Ojczyzna jest organiczna, wrośnięta w przeszłość, grzejąca serca jak własne ciało. Państwo jest mechaniczne. Ojczyzna to Walia, Bretania, Huculszczyzna..." – Czesław Miłosz) stał się region nad Czarną Hańczą, Kanałem Augustowskim i Rozpudą. Tu od ponad 40 lat spędzał nieprzerwanie wszystkie letnie miesiące.
Plonem zainteresowań poznawczych tym regionem jest kilkaset publikacji prasowych autora. W ostatnich latach o tematyce dotąd zakazanej: walkach oddziałów Armii Krajowej. Z dr hab. Czesławem Grzelakiem napisali "Kodziowce 1939" wydane w roku 1992 przez "Bellonę" o walkach 101 pułku ułanów nad Niemnem. Jest też inicjatorem i współautorem filmów TV wyemitowanych w pr. I "Opowieść północna", "Zasiałem zieloną rutę" i "Drogi do Polski".
"Jeden z laureatów ogólnopolskiego konkursu "Suwalszczyzna w moich wspomnieniach" Działa aktywnie w związku Kombatantów i b. Więźniów Politycznych. Jest członkiem Stowarzyszenia Członków AK -Łagierników. Podpułkownik rezerwy odznaczony Krzyżem Oficerskim i Kawalerskim Orderu "Polonia Restituta", Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim oraz innymi krzyżami i medalami."
To koniec notki biograficznej. A co można napisać o książce? Pasjonująca w treści, zawiera mnóstwo fotografii, reprodukcji dokumentów i fotografii, nawet karykatur. Wciąga jak narkotyk... Mówi prawdę o czasie minionym, uczy miłości Ojczyzny. Talent narratora pozostaje w pełnej harmonii z dociekliwością i obiektywizmem historyka. Rzadki to przypadek we współczesnym pisarstwie popularno – naukowym.
Życzymy Ci, Panie Pułkowniku, dalszych sukcesów na niwie pisarskiej. Może tym razem ocalisz od zapomnienia kolejny rozdział bogatej biografii poświęcony Ziemiom Odzyskanym i narodzinom polskości w naszym pięknym grodzie nad Bobrem? Szczerze życzymy Ci dalszych – równie pięknych i wielkich osiągnięć. Przyjmij gratulacje.
Włodzimierz Kowalski – "Hej tam na granicy -od Sejn na Podole..." Z dziejów 24 baonu Korpusu Ochrony Pogranicza "Sejny". Sejny 1995. Wyd. Miejski Ośrodek Kultury Sejny. s. 208.

Reklama