Wspomnienia z ferii

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

W tym roku podczas ferii zimowych siarczysty mróz dawał się każdemu we znaki. Nie wszyscy jednak byli zmuszeni przymarzać do sanek na cienkiej warstwie śniegu. Gminny Ośrodek Kultury i sportu w Bolesławcu z/s w Kruszynie zaproponował dzieciom tzw. ferie na wesoło. Pracownicy GOKiS-u w dziewięciu miejscowościach z terenu naszej gminy "stawali na głowie" aby coś ciekawego wymyślić, w Trzebieniu dziećmi zajmowały się panie: Elżbieta Jawna i Janina Kraczkowska w Kraśniku Dolnym pani Małgorzata Zawada, w Żeliszowie pani Sylwia Dobrzańska wraz z działającym tam "klubem 4 H" (który powstał dzięki działaniom Koła Gospodyń Wiejskich w Żeliszowie), w Ocicach pani Bernadeta Biegacz wraz z pracownikami szkoły podstawowej w Ocicach w Kruszynie pani Grażyna Wężyk, w Łące, Nowych Jaroszowicach Starych Jaroszowicach i Łaziskach ferie na wesoło prowadziłam ja (Beata Widera). Ciężko mi określić obiektywnie, gdzie te ferie były bardziej lub mniej udane (to niech powiedzą dzieci), lecz sam fakt zajęcia się dziećmi w tym okresie jest godny pochwały.
Do Ocic i Bożejowic dojeżdżał jeszcze jeden pracownik GOKiS-u pan Ryszard Rojek, który przeprowadził skrócony kurs tańca dla uczestników ferii.
Dziękuję serdecznie paniom z Koła Gospodyń w Starych Jaroszowicach (a w szczególności pani Krystynie Żudziewicz), które dbały o to, aby dzieci miały smaczne ferie oferując gorące placki ziemniaczane, naleśniki, kakao i herbatę.
Ferie na wesoło były krótkie, lecz mam nadzieję, że wspomnienie o nich zostanie aż do następnych ferii.

Reklama