Ku przestrodze potencjalnym klientom firmy "Zepter"... firma ta na polskim rynku zachowuje się skandalicznie, biorąc pod uwagę choćby tylko fakt, że zamawiając naczynia wierzymy pośrednikowi, że po uregulowaniu należności po czterech tygodniach otrzymamy naczynia. Gwarancja taka w moim przypadku jest fikcją i tak: zapłaciłem ostatnią ratę w sierpniu 1995 roku i po czterech tygodniach miałem otrzymać naczynie. Po moich wielokrotnych interwencjach naczynia zostały przywiezione (grudzień 1995 r.); w międzyczasie zrezygnowałem z zamówienia i zwróciłem się do pośrednika i firmy o zwrot wpłaconych pieniędzy; do dnia dzisiejszego (luty 1996 r.) nie mam żadnej odpowiedzi, a co będzie ze zwrotem pieniędzy, nikt nie wie...
Chyba będę zmuszony skierować sprawę do sądu o odzyskanie własnych pieniędzy. Czy tak powinno być?
Nie kupujcie w tej firmie...
Czytelnik – nazwisko znane redakcji
Zepter dla bardzo cierpliwych
Reklama
Reklama
Reklama