Srebrny jubileusz

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Na rok 1995 przypada 50-ta rocznica powstania Lasów Państwowych na Dolnym Śląsku i tym samym 50-letnia rocznica powstania N-cta Bolesławiec. Jest zatem okazja przedstawienia i podsumowania elektów 50-letniej pracy dolnośląskich leśników i wszystkich pracowników związanych z lasem.
Zacznijmy od naszej historii.
Pierwsi leśnicy przybywali na Ziemie Odzyskane wraz z polską administracją obejmując te tereny. Pierwsza kadra wywodziła się z leśników z centralnej Polski, oddelegowanych przez macierzyste Dyrekcje Lasów, z żołnierzy I i II Armii WP zasiedlających te ziemie w ramach osadnictwa wojskowego oraz z żołnierzy leśników wracających z obozów. Ich pierwsze kroki na tych ziemiach były bardzo ciężkie. Wspomina p. inż. Marian Korczyński, jeden z pierwszych leśników na tych ziemiach, oddelegowany do N-ctwa Bolesławiec przez Dyrekcje Lasów w Radomiu.
"Wraz z grupą leśników zostałem wysadzony z samochodu ciężarowego w dniu 5 października 1945 r. na rynku w Bolesławcu, Było ciemno, zimno, deszczowo, miasto wymarłe i zburzone, nikt na nas nie czekał, sarni znaleźliśmy kwatery, pożywienie otrzymaliśmy dopiero nazajutrz. Najpierw pomagaliśmy organizować siedzibę n-ctwa, a później rozjechaliśmy się w teren, aby tam organizować leśnictwa".
Pierwszym zadaniem nowo organizowanej administracji było utworzenie n-ctwa i leśnictw, przejmowanie lasów w stan posiadania państwa, wykonanie pośpiesznej inwentaryzacji lasów oraz zahamowanie szkód w lasach powstałych w wyniku wojny.
Tereny Puszczy Bolesławieckiej podlegały najpierw Dyrekcji Lasów w Legnicy, a od roku 1948 -Dyrekcji Wrocławskiej.
W minionym 50-leciu Lasy Państwowe uległy szeregu zmianom organizacyjnym. Powstałe tuż po wojnie nadleśnictwa przekształciły się w roku 1950 w Rejony Lasów Państwowych. W roku 1957 Rejony Lasów Państwowych uległy likwidacji, a nadleśnictwa uzyskały dużą samodzielność, w tym również, finansową.
W roku 1970 połączono n-ctwa Bolesławiec z n-ctwem Kliczków, a w roku 1972 przyłączono dodatkowo n-ctwo Świetoszów. Utworzone w ten sposób nadleśnictwo Bolesławiec obejmowało powierzchnię 35 tys. ha, składało się z obrębów Bolesławiec, Kliczków i Świetoszów i było terytorialnie jednym z największych n-ctw w kraju.
Po opuszczeniu terenów Świętoszowa przez armię WNP utworzono tam n-ctwo i tak od roku 1994 n-ctwo Bolesłwiec składa się z dwóch obrębów: Kliczkowa i Bolesławca i na tych też obrębach (byłych n-ctwach) skupia się moja uwaga.
Pierwsza siedziba n-ctwa Bolesławiec mieściła się przy ul. Kubika 16 (tam gdzie później powstała Międzyzakładowa Przychodnia Zdrowia).
Pierwszym nadleśniczym był p. Józef Gołębiowski, żołnierz września 1939, który powrócił z internowania na Węgrzech.
Funkcję nadleśniczych pełnili później: w latach 1950-53 – Władysław Janyszck 1954-60 – Karol Kuźmierek 1961-68-Edward Wysocki 1969-91 – Kazimierz Kochański 1992- i obecnie – Jerzy Wisławski Pierwszą główną księgową była pani Wiesława Siudak, która objęła swoją funkcję w 1957 roku i pełniła ją przez długie lata aż do przejścia na emeryturę (1988 r.). Poza tym inne zasłużone nazwiska to: pracownicy biura n-ctwa: Maria Korczyńska, Władysław Szot, gajowi. Józef Kupczak, Kazimierz Rajski,robotnicy: Władysław Danielewski, Franciszek Michałowski, Aleksy Dymitruk, Stanisław Sowa Obsadę leśnictw stanowili między innymi leśniczowie: Walenty Majer, Jan Olszewski, Tadeusz Szymański, Zofia Owsiana, Antoni Jankowski, Stanisław Szymański, Władysław Ciesielski, Zygmunt Ciesielski, Piotr Kuczkowski,Antoni Flis, Józef Szemiot, Jan Śmietanka, Andrzej Jaróg, Paweł Krzyżański, Leszek Mikityński.
Przedstawię nieco historii o Nadleśnictwie Kliczków, które jest teraz integralną częścią n-ctwa Bolesławiec jako jeden z jego obrębów.
Początki powstania n-ctwa Kliczków (pierwsza nazwa Kleszczowa) były podobne. Biuro n-ctwa mieściło się w pałacyku pod nr 5, a w obecnym "zamku" była stołówka, świetlica, kwatery robotnicze oraz magazyny.
Pierwszym nadleśniczym był p. Stefan Balcewicz, później p.p. Henryk Sienkiewicz, Tadeusz Ojak, Paweł Holona, Kazimierz Lipiński, Kazimierz Czerniak, Tadeusz Zięba i ostatni przed połączeniem do n-ctwa Bolesławiec p. Eugieniusz Żurakowski.
Nie mogłem zebrać zbyt wielu danych o historii tego n-ctwa z powodu szczupłowości materiałów Źródłowych, Mogę wymienić tylko kilka zasłużonych nazwisk: Leśniczowie – Czesław Kurp, Antoni Jarczak; gajowi – Henryk Wójcicki, Bolesław Witkowski, Józef Stróżek, Włodzimierz Soroka;
robotnicy – Piotr Piotrowski, Stefan Gonciarz, Edward Bartocha, Alfons Bukowski, Feliks Kukułka, Jan Ziomku, Władysław Kubacki, Józef Marciniak.
Wspominając o lasach nie sposób pominąć składnic, bowiem znaczne ilości drewna przeznaczonego do odbudowy kraju trzeba było wyekspediować. Najtańszym środkiem transportu była kolej i stąd przy prawie każdej stacji powstawały składnice.
Składnice w pierwszych latach powojennych podlegały nadleśnictwom, później przeszły pod zarząd Rejonów Lasów Państwowych, a po likwidacji Rejonów weszły w skład nowo utworzonego Zespołu
i Składnictw Lasów Państwowych. Zespół składnic mieścił się w Bolesławcu przy obecnej ul. Mikołaja Brody, a później został przeniesiony do Chojnowa. W miarę jak zmniejszał się rozmiar pozyskania drewna, zmniejszała się również liczba składnic i po kolejnej reorganizacji składnice znowu wróciły do nadleśnictw.
Jako jedyny z dawnych czasów pracuje na tej samej składnicy w Trzebieniu od 1960 roku jej kierownik p. Władysław Sokołowski, a w Bolesławcu mieszkają p.p. Władysław Andruszyszyn i Jan Wereszczako emerytowani kierownicy Zespołu Składnic w Bolesławcu i Chojnowie.
Do największych osiągnięć przyrodniczo-gospodarczych naszego regionu zaliczyć należy przywrócenie lasów Puszczy Bolesławieckiej, gospodarce narodowej. Olbrzymie powierzchnie pożarzysk, osłabione drzewostany – zagrożone ) żerem szkodników owadzich, zniszczone drogi i urządzenia melioracyjne – to obraz problemów przed jakimi stanęła pionierska administracja leśna.
Z perspektywy tych 50-ciu lat możemy powiedzieć, że puszcza została zagospodarowana. Nie ma już powierzchni niezalesionych i niezagospodarowanych, zaległości pielęgnacyjne drzewostanów nie są poważne. Głównym zadaniem na teraz dla leśników jest zwiększenie różnorodności i produkcyjności wokół nas drzewostanów.
Pracownicy leśni naszego n-ctwa, oprócz wykonywania zadań własnych, śpieszyli również z pomocą n-ctwom z innych regionów. Nie zabrakło nas również w usuwaniu klęski śniegołomów w Kotlinie Kłodzkiej, gradacji kornika w Sudetach Zachodnich czy wiatrołowów w n-ctwie Oleśnica.
O rezultatach działalności leśników Dolnego Śląska niech świadczy kilka danych statystycznych:
-wzrost lesistości Dolnego Śląska z 24% w 1945 r. do 28 % obecnie,
-systematyczny wzrost udziału gatunków liściastych w składzie gatunkowym drzewostanów z 45% w 1945 r. do 24% obecnie,
-wzrost przeciętnego wieku drzewostanów z 47 lat w 1945 r. do 55 lat w 1994 r.,
-systematyczny wzost przeciętnej zasobności na 1 ha ze 153 m3 do 213 m3,
-wzrost zapasu grubizny ogółem 58 mln m3 w 1956 r. do 102 mln. obecnie,
-stale wzrastający udział drzewostanów ponad 80-letnich.
Przytoczone dane wskazują jednoznacznie na niekwestionowane osiągnięcia przyrodnicze pionierów i seniorów naszego regionu. Na sukces ten pracowały trzy pokolenia leśników.
Uroczystości 50-lecia Lasów Państwowych na Dolnym Śląsku n-ctwo uczciło dnia 24 czerwca br. spotkaniem całej załogi.
Uroczystość odbyła się na wolnym powietrzu w scenerii zabytkowego parku w Kliczkowie. W spotkaniu wzięli udział oprócz pracowników i ich rodzin, również seniorzy będący na emeryturach oraz przedstawiciele miejscowych władz samorządowych i straży pożarnej.
Po okolicznościowym wystąpieniu nadleśniczego oraz wystąpieniu gości, zasłużeni seniorzy oraz pracownicy zostali uhonorowani pamiątkowymi medalami 50-lecia Lasów Państwowych oraz dyplomami.
Było ognisko, orkiestra, wspomnienia, konkursy, piwo pieczone dziki.
Zabawa trwała do rana i nawet deszcz pomimo słotnego czerwca w tym dniu nie padał.

Reklama