Palmowe tradycje

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Kwiecień to miesiąc świąt wielkanocnych-Okres ten, jak każde religijne święto w polskim kalendarzu obrzędowym jest szczególnym rodzajem czasu. Zachowujemy się wtedy odmiennie, niż na co dzień, spożywamy specjalne potrawy i posługujemy się symbolami podkreślającymi odmienność tego czasu od codzienności. Do Wielkanocy wkraczamy poprzez próg Wielkiego Postu, Niedzieli Palmowej oraz Wielkiego Tygodnia.
Ważnym momentem jest Kwietna lub Palmowa Niedziela. W tym dniu odbywa się nabożeństwo upamiętniające wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Podczas mszy święci się palmy. Palma była w dawniejszych czasach na ogół wierzbową gałązką, mniej lub bardziej strojną we wstążki i kwiaty. Zależało to od zamożności właściciela. Na terenie Polski znane były ośrodki prawdziwej sztuki palmowej.
Na Kurpiach, Podlasiu, w Polsce wschodniej i południowej wito palmy kilku lub niekiedy kilkunastometrowej wysokości. Tradycja ta zachowała się tam do dziś. Palma, prócz tego, że jest przedmiotem liturgii kościelnej, znalazła także zastosowanie w praktykach zabobonnych. Stało się tak z racji podstawowego elementu palmy – wierzby. W wierzeniach ludowych kwitnąca wierzba od dawna pojmowana była jako symbol odradzającego się na wiosnę życia. Dodatkowo poświęcone w czasie niedzielnego nabożeństwa gałązki nabierały szczególnej mocy. Dlatego często po wyjściu z kościoła uderzano się nawzajem palmami, aby przekazać sobie żywotność zielonej gałązki. Wypowiadano wtedy słowa: "Palma bije, nie ja biję. Za sześć noc – Wielkanoc." Po przyjściu do domu odrywano "kuleczki" (zwane też baziami) od gałązki wierzby i łykano je. Wierzono przy tym, że ochronią one przed bólami gardła i wszelkiego rodzaju urokami. Całą palmę przechowywano najczęściej za obrazem, aby uchroniła dom przed burzami. Dzisiaj magiczne znaczenie palmy zostało prawie zapomniane. Wierzba, jako roślina magiczna także straciła swoją moc i stanowi jedynie tradycyjny element palmy. Mieszkańcy Bolesławca na ogół kupują palmy w "CEPELII" lub na targowisku. Traktują oni palmę jako element dekoracyjny, symbolizujący okres świąteczny.
Jedynie gdzieniegdzie, na wsiach, także w okolicach Bolesławca starsi ludzie wykonują palmy samodzielnie. Są one inaczej przystrajane i wyróżniają się spośród powszechnie kupowanych.
Sztuka robienia palm nie jest trudna, więc może warto wrócić do tej tradycji, tym bardziej, że na dworze coraz cieplej i wyprawa po gałązki wierzby może być przyjemnym, wiosennym spacerem.

Reklama