Agata Koziarz: Z miłości do fotografii, muzyki i… motocykli

Agata Koziarz
fot. Agata Koziarz Mieszkanka Bolesławca miała okazję uwiecznić koncerty m.in. blues-rockowego Dżemu i Złych Psów, czyli nowego zespołu Andrzeja Nowaka z TSA. Sama mówi, że fotografuje nie dla pieniędzy, tylko dlatego, że to lubi.
istotne.pl 183 fotografia, blues, ceramika artystyczna, error code

Reklama

Z twórczością Agaty Koziarz z Bolesławca zetknęliśmy się w redakcji po raz pierwszy, gdy przygotowywaliśmy materiał o bolesławieckim thrashmetalowym zespole Error Code. To właśnie pani Agata zrobiła naszym thrashmetalowcom sesję zdjęciową promującą ich demówkę „2016”. Najbardziej zapadające w pamięć fotografie z tej sesji – naszym zdaniem – to te, na których Krzysztof „Kriss” Wołoszyn uderza w werbel (zobacz poniżej). – Przy tym zdjęciu zużyliśmy pół kilograma mąki – śmieje się pani Agata. – Krzysiek wyglądał jak młynarz.

Error Code w obiektywie Agaty KoziarzError Code w obiektywie Agaty Koziarzfot. Agata Koziarz
Error Code w obiektywie Agaty KoziarzError Code w obiektywie Agaty Koziarzfot. Agata Koziarz

– Zawsze lubiłam fotografować, ale nigdy nie miałam czasu, by się temu całkowicie poświęcić. Wiadomo: dom, dzieci, praca – mówi portalowi istotne.pl Agata Koziarz. Zresztą również w pracy pani Agata ma do czynienia ze sztuką – maluje wyroby Ceramiki Artystycznej.

Co prawda skończyła kurs fotograficzny we Wrocławiu, ale jak sama podkreśla, fotografuje przede wszystkim dla siebie. – Nie zarabiam na tym; robię to, bo lubię się bawić fotografią – zaznacza. Miała okazję uwiecznić występy takich zespołów jak: blues-rockowa legenda Dżem, poznański Izotop, Złe Psy (nowa grupa Andrzeja Nowaka z kultowego TSA), a także bolesławieckie zespoły bluesowe. Nie przypadkiem. Blues i rock to muzyka, jaką pani Agata lubi najbardziej.

Nawiasem mówiąc, to niejedyna pasja Agaty Koziarz. Bolesławianka jest też motocyklistką i członkinią grupy Black Ladies, czyli fanek motocykli z całej Polski (i nie tylko), których zlot odbywa się rokrocznie na Zamku Grodziec. Oczywiście, pani Agata robi tam też zdjęcia. – Gdziekolwiek jestem, telefon i aparat to moje podręczne narzędzia – dodaje fotografka.

Reklama