Radni odrzucili roszczenia Gminy Żydowskiej

Tabliczka z napisem "Radni Rady Miasta"
fot. b.org Taką solidarnością w głosowaniu bolesławieccy radni miejscy wykazują się rzadko. 17 głosami "za" odrzucono uchwałę o przeniesieniu własności działki, o której zwrot wystąpiła Żydowska Gmina Wyznaniowa we Wrocławiu. Nikt z radnych się nie wstrzymał i nikt nie był przeciw.
istotne.pl 0 synagoga, gmina żydowska, sesja rm

Reklama

Dyskusja nad uchwałą wywołała sporo emocji. Mimo, że radni głosowali jednomyślnie, niejednomyślne były powody dla których uchwałę odrzucili. Radny Józef Burniak podkreślał, że cytaty z książek nie są dostatecznym materiałem dowodowym dla sądu. Uzasadniając negatywne stanowisko klubu SLD Józef Burniak wskazywał, że należy przestrzegać prawa i kierować się racjonalizmem, a takich cech nie wykazuje wniosek gminy żydowskiej.

Prezydent Piotr Roman ostrożniej podszedł do problemu, proponując zastanowienie się nad skutkami podjęcia bądź niepodjęcia uchwały. Gmina Żydowska, w zamian za pozytywne rozpatrzenie wniosku, obiecała odstąpienie od dalszych roszczeń względem innych nieruchomości w Bolesławcu.

Radny Zdzisław Abramowicz argumentował, że sytuacja w której gmina żydowska żąda od miasta zwrotu działki, jest absurdalna. Miasto Bolesławiec nie może odpowiadać za to, że III Rzesza konfiskowała, czy niszczyła żydowskie majątki. Radny Abramowicz zaznaczył także, że gmina żydowska w swoim wniosku posługuje się szantażem. Poza tym nie jest wiadomo, czy po oddaniu tej nieruchomości inne związki wyznaniowe nie będą chciały odzyskać kolejnych obiektów.

O co chodzi gminie żydowskiej?

Działka, o której mowa, umiejscowiona jest przy ulicy Kubika, naprzeciw wejścia do domu dziecka. Jej powierzchnia wynosi 836 m2. Wartość szacunkowa działki wynosi 41 835 złotych. Gmina Żydowska we Wrocławiu wystąpiła o jej zwrot do Komisji Regulacyjnej zajmującej się sprawami gmin żydowskich.

Przedstawiciele gminy żydowskiej twierdzą, że 30 stycznia 1933 roku działka ta była własnością Gminy Synagogalnej w Bolesławcu, zaś w jej obrębie znajdowała się synagoga. Strona żydowska jako dowód w sprawie cytuje fragmenty niemieckojęzycznych książek: "Bolesławiecka księga mieszkańców" z lat 1935-36 oraz "Życie w niemieckim, śląskim miasteczku Bolesławiec od roku 1871 do roku 1946".

Książkowe zapisy potwierdzają obecność synagogi w obrębie spornej działki. Również analiza dokonana przez pracowników Muzeum Ceramiki potwierdza, że zapisy w przytoczonym materiale książkowym odnoszą się do synagogi zlokalizowanej przy ulicy Kubika.

Reklama