Czytelnik znalazł w sieci analizę Polskiej Akademii Nauk, z której wynika, że Bolesławiec znalazł się – na 104 miejscu – w gronie miast średnich, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze. (Jak wyjaśnia autor tekstu na stronie PAP-u, ma chodzić o miasta, którym grozi marginalizacja i zjawiska kryzysowe).
Bolesławianin zastanawiał się, czy z jego rodzinnym miastem rzeczywiście jest tak źle. Agnieszka Gergont, rzeczniczka bolesławieckiego magistratu:
Sąsiedztwo gminy obwarzankowej, która otacza Bolesławiec, ma niewątpliwy wpływ na demografię naszego miasta (vide prezentacja poniżej). Mieszkańcy Bolesławca osiedlają się w gminie wiejskiej, jednakże pracują i spędzają aktywny czas wolny w Bolesławcu – jest to tendencja, która ma miejsce w wielu tak położonych miejscowościach.
Pod względem gospodarczym trudno zgodzić się ze stwierdzeniem o stopniowej utracie tej funkcji. W Bolesławcu bezrobocie wynosi poniżej 3%. Nasze miasto jest bardzo poważnym ośrodkiem, który daje zatrudnienie wielu mieszkańcom regionu. Boom inwestycyjny na rynku budownictwa mieszkaniowego, powstawanie kolejnych, dużych obiektów handlowych i zakładów pracy, zainteresowanie przedsiębiorców nowymi terenami w celu lokowania w naszym mieście nowych inwestycji, w tym niezależne analizy porównawcze z innych źródeł, pokazują – w różnych dziedzinach życia społecznego i gospodarczego – wiodącą pozycję Bolesławca.
[...] czytamy, że „Ministerstwo Rozwoju planuje przeznaczyć na wsparcie średnich miast w najbliższych latach ponad 2,5 mld zł, skupiając się szczególnie na 122 ośrodkach zidentyfikowanych przez PAN. W krajowych programach operacyjnych, którymi zarządza minister rozwoju, przewidziano preferencje dla miast średnich, m.in. poprzez dedykowane nabory. Możliwe jest też zdobycie kapitału na wkład własny do projektów finansowanych ze środków unijnych. Resort chce również stymulować lokalizację nowych inwestycji prywatnych na terenie średnich miast poprzez preferencyjne warunki pomocy publicznej dla inwestorów”. Zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju mogą nasze miasto tylko zadowalać, gdyż zamierzamy skorzystać z dedykowanych naborów.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.