Związkowcy w piśmie do wicestarosty bolesławieckiego Tomasza Gabrysiaka proszą o „szybką i pilną reakcję” w sprawie PKS-u. Jak podkreślają, nie ma dialogu między prezesem powiatowej spółki a jej załogą. W dokumencie czytamy:
[…] zawiesza się kursy bez żadnych konsultacji z kierowcami, którzy zorientowani są w tej sprawie najlepiej. […]Prezes oszukuje załogę oraz pasażerów, wypowiadając się w mediach lokalnych, opisując konieczność zwyżki cen biletów, obarczając tym kierowców, mówiąc, że musi zwiększyć płace minimalne pracownikom. […]
Czy w takim przedsiębiorstwie jak PKS potrzebna jest 5-osobowa Rada Nadzorcza?
Dlaczego pracownicy zatrudnieni na umowę zlecenie nie otrzymali 10 marca wynagrodzenia za miesiąc luty i czy Prezes wypłaci odsetki za zwłokę? [...]
Jak widać, prezes nie radzi sobie, naszym zdaniem zmierza do upadłości. Dodatkowo nie rozmawia z załogą, nie uwzględnia się racjonalnych propozycji załogi i związków. Uważamy, że czas prezesa się skończył, konieczne SĄ natychmiastowe zmiany.
Starosta Karol Stasik poinformował radnych, że zobowiązał prezesa PKS-u do przygotowania odpowiedzi na zarzuty związkowców i przygotowania do końca kwietnia programu restrukturyzacyjnego. Do tematu wrócimy.